Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień po dniu...


Wczorajszy dzień był dziwny i nic nie toczyło się zgodnie z planem, bo ciągle plany zmieniałam. Miałam czytać a słuchałam muzyki. Miała być wspólna kąpiel  z Krzyśkiem, a później masaż olejkami, a była kąpiel solo i maska drożdżowo- mleczna na ciało i włosy. Miałam plewić w ogródku, a wystraszyłam się deszczu. Dziś już wszystko biegnie zgodnie z planem jak na razie. I dobrze. Był więc wyjazd na pocztę z horoskopem i umowami z agencji i był wyjazd Krzyśka na zakupy. Mam nadzieję, że będzie trochę pracy i plewienie, a później medytacja. Może też trochę poczytam. Kusi mnie coś ostatnio farbowanie włosów. Szampon mam. No ale z drugiej strony zawsze wychodziłam z założenia, że oznak starzenia się nie ma sensu ukrywać, bo trzeba się starzeć z godnością. W końcu starość to naturalna kolej rzeczy i trzeba się z nią pogodzić. No i mam zgryz...

Waga bez zmian mimo solidnej porcji bobu wczoraj. Dziś będą kotlety z chleba z chutney. Ciekawe co będzie z wagą jutro...

  • gilda1969

    gilda1969

    27 czerwca 2014, 10:55

    Farbowanie włosów to nie tylko ukrywanie oznak starzenia się, a po prostu dbanie o łądny wygląd. Ja farbuję włosy od wielu, wielu lat, bo pierwsze siwe w moich naturalnie kruczoczarnych znalazła mi fryzjerka, kiedy byłam w 7 klasie szkoły podstawowej. U nas to rodzinne. Już mój 18-letni Czarnooki ma mnóstwo siwych włosów. No on farbować nie bedzie, ale kobieta? Myślę, że po to poprawia się naturę, by po prostu dłużej ładnie wyglądać. Nic w tym złego:) A daje miłe poczucie, że robi się coś dla siebie samej. Farbuj:)

    • araksol

      araksol

      27 czerwca 2014, 14:28

      ufarbuję szamponem na początek

  • aldonnaa

    aldonnaa

    26 czerwca 2014, 18:56

    ee...to nie o powrót młodości chodzi ... to o poprawienie wygladu :) Wszak odchudzamy sie głównie dlatego (no ja przynajmniej ) niby dla zdrowia tez ... ale ..ale ..fajnie jest wejśc do sklepu i mieć wybór :)

    • araksol

      araksol

      26 czerwca 2014, 21:23

      A po co poprawiać wygląd? Nie lepiej się zaakceptować i pokochać taką jaką się jest?Tym bardzie, że gusta sa różne.

  • aldonnaa

    aldonnaa

    26 czerwca 2014, 18:39

    ano, chyba że tak :) chociaż kto wie czy gdybym dysponowała zbędną gotówka to bym sobie to czy tamtego nie poprawiła ;) ale chyba nie ... ze strachu przed bólem i powikłaniami :(

    • araksol

      araksol

      26 czerwca 2014, 18:49

      Nigdy w życiu to młodości nie zwróci a ile bólu...

  • aldonnaa

    aldonnaa

    26 czerwca 2014, 16:32

    Farbowanie to nie desperacki azbieg :) Ja farbuję prawie 20 lat ... ciekawe co byś pomyślała o 28 latce z siwymi włosamio ...że starzeje się z godnością ? Większość pomyślałaby - zaniedbana :(

  • aldonnaa

    aldonnaa

    26 czerwca 2014, 16:32

    Farbowanie to nie desperacki azbieg :) Ja farbuję prawie 20 lat ... ciekawe co byś pomyślała o 28 latce z siwymi włosamio ...że starzeje się z godnością ? Większość pomyślałaby - zaniedbana :(

    • araksol

      araksol

      26 czerwca 2014, 18:05

      Raczej nie farbowanie miałam na myśli myśląc o desperackich zabiegach. Sama kiedyś farbowałam, żeby nieco odcień zmienić albo stan włosów poprawić/henna/. Desperackie zabiegi to dla mnie coraz droższe kosmetyki przeciw zmarszczkom czy zabiegi u kosmetyczki, które przyjemności nie przynoszą a wręcz ból sprawiają albo i operacje kosmetyczne typu liftingu czy podnoszenia piersi itp. Kobiety cierpią i stają na głowie by młodość zatrzymać a to przecież nie możliwe...A ile stresu przy tym ile kompleksów...

  • aldonnaa

    aldonnaa

    26 czerwca 2014, 16:29

    Komentarz został usunięty

  • aldonnaa

    aldonnaa

    26 czerwca 2014, 15:35

    Głupoty piszesz... co ma godne starzenie się wpólnego z farbowaniem włosów ? To może by zębów nie leczyć ..niech wypadną ze starości :))

    • araksol

      araksol

      26 czerwca 2014, 16:00

      No nie aż tak to nie ale te desperackie zabiegi, żeby młodość zachować trochę mnie śmieszą...

  • Alianna

    Alianna

    26 czerwca 2014, 14:08

    Ja się starzeję z godnością, ale siwizna, która mam od 25 roku życia do starości się nie zalicza i póki co nie wyrażam na nią zgody.

    • araksol

      araksol

      26 czerwca 2014, 16:03

      Ja mam troszkę siwych włosów/mało/ale do tej pory unikałam farbowania. Ostatnio mnie kusi i nawet kupiłam szampon...

    • Alianna

      Alianna

      26 czerwca 2014, 16:28

      Twój wybór, ja tam włosy farbuję i nie czuję, żebym traciła godność ;-))))

    • araksol

      araksol

      26 czerwca 2014, 18:12

      Bo też i godności przez farbowanie się nie traci. Mnie chodzi tylko o to, że nie chcę się odmładzać na siłę. Niezręcznie bym się z tym czuła, ale czy akurat farbowanie włosów to odmładzanie. Sama nie wiem...