Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kosmetyki i psychotesty.


Obudził mnie kurier tuż po 10. Wybiegłam w szlafroku i odebrałam paczkę z kosmetykami. Kolejną. Tym razem przyszła maseczka z dziegciem na twarz, pomadka ochronna cynamonowa, maska na włosy o zapachu jaśminu z olejkiem, pasta do zębów z wyciągiem z goździka i cudnie pachnący wanilią mus do ciała. Na razie kosmetyków mam dość. Tych do malowania nie kupuję, bo prawie nie używam. Gdy wychodzę z domu podkreślam tylko delikatnie kredka oczy i czasem maluję usta cielistą pomadką, albo używam błyszczyk. Z malowaniem paznokci jest problem, bo nie używam rękawiczek i lakier od razu odpada po plewieniu w ogródku. Czasem też chodzę upaćkana farbami akrylowymi gdy mnie najdzie ochota namalować obraz.

Dziś pracy też już trochę miałam i to dość fajnej, bo pisałam psychotesty na portal. Kiedyś pisałam psychotesty i quizy do czasopism to mi poszło szybko. Teraz odpoczywam, a co później jeszcze nie wiem.

  • gilda1969

    gilda1969

    27 czerwca 2014, 14:56

    Miłego dzionka i radości z zakupów i pracy:)

    • araksol

      araksol

      28 czerwca 2014, 00:25

      Zadowolona jestem i to bardzo...