Byłam z Pikusiem na szczepieniu u weterynarza. Przeżyłam horror. Wrzeszczał tak, że zleciało się pół przychodni. Trochę to trwało, bo były tez obcinane pazury. Obyło sie bez skaleczenia. W przyszłym tygodniu pojadę z Megusią i chyba będzie miała zabieg wyrywania zębów. Coś ją prawdopodobnie pobolewa, bo czasem trzyma języczek na wierzchu. Tabletki pomagają na krótko. Reszta stada zdrowa i całe szczęście. Pcheł nie mają, tak, że żadnych zabiegów nie przewiduję w najbliższym czasie. Chyba, że świerzbowiec do uszu wróci tak jak to miało ostatnio miejsce.
irena.53
2 listopada 2014, 19:20Zastanawialąm się, jak tez ona jest napisana ... Róznie myślałąm .. muszę spasować bo tak chcesz - chcesz przeczytać .. Na to,żeby zła uniknąć jest jeden sposób . Wierzyć w dobro....a dobro znajduje się w wierze w Boga,, a Szatan jest bardzo podstępny I przebiegły. I czasem to co wydaje sie niewinne może takim nie być ...Po co szukać poradników ??/ Kiedy jest Jeden Wielki Ktoś , kto ochroni ... A prawdziwym poradnikiem jest tylko Pismo Święte .. I wiara I modlitwa... No, ale rób co chcesz, decyzja należy do Ciebie ...Pozdrawiam
irena.53
1 listopada 2014, 16:10Ja chciałąm odpisać w temacie książki, nawet nie chce podawać tytułu. Wiesz ... Nie czytać ,żeby nie nabierać złych energy,,, żeby nie napełniać sie zlem, ponieważ wszystko co umysl stworzy posiada energie. A w dodatku z taka książką będziesz obcowałą w miarę długo,, to będziesz ze złem długo. To straszne - jestes parapsychologiem o energiach powinnas wiedzieć . dużo czy wogóle, to nasz umysł tworzy. Ja wiem że może nie do każdego w takim samym stopniu to przeniknie, bo to jest kwestia czystego umysłu, a Ciebie oceniam,ze jesteś dość nieprzenikniona, jak gdyby zabezpieczona, posiadając to co w głowie posiadasz , - rozpisywać nie będę co wiem na ten temat. I może niepotrzebnie piszę, bo I tak to zignorujesz pewnie, tak jak to zwykle z ludźmi jest. Tylko moje zdanie ( zło dotykało mnie także ,- Więc może niepotrzebnie . Moje zdanie - uważaj. I pozdrawiam Cię serdecznie
araksol
1 listopada 2014, 16:49Ale ta książka to wbrew pozorom nie poradnik dla satanistów tylko dla tych którzy zła chcą uniknąć. Wskazuje pułapki, cytuję biblię i wiele tłumaczy.
iesz4
31 października 2014, 23:06Widocznie biedaczek jest bardzo wrażliwy na ból.Pozdrówka:)
araksol
31 października 2014, 23:11pewnie tak
gilda1969
31 października 2014, 22:02Zwierzaki zawsze się boją u weterynarza, obce otoczenie, obcy człowiek, dyskomfort, ból.. nie dziwmy się im. Nie wiedzą, co się dzieje i dlaczego. Ważne jednak, ze potem czują się lepiej. Pozdrawiam cieplutko:)
araksol
31 października 2014, 23:10Pikuś zbyt płochliwy nie jest, ale na weterynarza faktycznie źle reaguje
ewakatarzyna
31 października 2014, 17:23Kotce miało być . Tablet pisze co chce
ewakatarzyna
31 października 2014, 17:23Tak się darł ? Moje nawet nie reagują na zastrzyki. No ale kostce robię od 2 lat dwa razy dziennie. A kocurowi zdarzyło się przysnąć podczas badania.
araksol
31 października 2014, 18:09Moje koty tez są nerwowe u weterynarza.