Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
15 dzień koszmarna zwyżka...

Bieszczady są cudowne. Ja też tak miałam, tydzień diety i boom! prawie 2 kg więcej. Przyjrzałam się menu i wyrzuciłam alkohol :) a może za mało jesz i organizm się broni odkładając co tylko może? jakby nie było to sie nie poddawaj i walcz :) powodzenia

moim zdaniem spożywasz za mało kalorii, organizm przy takiej kaloryczności zamiast spalać tłuszcz gromadzi go na "gorsze czasy" - bez odpowiedniej liczby kalorii. Poczytaj o zapotrzebowaniu kalorycznym i wylicz sobie ile tak naprawdę powinnaś spożywać :)

przegladnelam Twoj pamietnik, dobrze Ci idzie....nie powinnas wazyc sie codziennie, ja waze sie co poniedzialek...powodzenia

Niepotrzebnie się codziennie warzysz - to idiotyczne. Powinnaś robić pomiar co tydzień, albo co dwa. Swoją drogą nie dziwię się, że występują u Ciebie takie anomalie :D :D :D Filmik obejrzałam, weź pod uwagę, że ta dziewczyna jest młoda i nie ma rozwalonego metabolizmu (jeszcze).

Nie wiem dlaczego waga Ci podskoczyła, ale ja też tak mam od czasu do czasu :((( Myślę, że jak będziesz konsekwentna, to zacznie Ci znowu spadać :) Filmik obejrzałam, ale ja na diecie 1000 kcal bym nie wytrzymała.

Czytam Twoje wpisy z uwagą i wciąż zastanawiam się jak to jest, gdy wiedzie się taki tryb życia. Waśnie jestem po operacji kolana i od soboty prawie nie chodzę. Zero aktywności, dużo leżenia, czytania itp. Już jestem bliska szału, a Ty tak całe życie. Zdecydowanie jesteśmy ulepione z innej gliny, ja tak nie potrafię. Pozdrawiam :)

waga oczywiście *Wzrosła a nie spadła, sorx.

Też bym była zawiedziona, że waga aż tyle spadła. W końcu pracowałaś te dwa tygodnie na sukces a nie marne pół kilo. Ja ci radzę przeczekać do jutra, pić dużo wody i pewnie jutro będzie w normie:) A waga nie szwankuje? Ile razy stawałaś na niej?

Agato mysle,ze masz rozwalona przemiane materii...