Wczoraj miałam sporo stresu. Krzysiek miał wrócić z pracy o 11, a wrócił o 19. Obdzwoniłam policję, pogotowie i szpitale, bo komórki nie wziął. Był w pracy, a o tym by zadzwonić z kolegi telefonu nie pomyślał. Dziś też wrócił później niż mówił. Jutro też tak ma być. No ale mnie uprzedził to martwić już się nie będę. Niby pracuje na 2/3 etatu, a wychodzi jak wychodzi. Później odbiera po całym dniu wolnego, bo nadgodzin nie płacą. Dziś też oglądałam dramę z Seungiem gi Lee. Tym razem to film sensacyjny. Nawet niezły. Seung gra policjanta. Brakuje mi trochę jego uśmiechu. Jutro będę musiała popracować, bo jest do zrobienia horoskop i to partnerski.
ellysa
14 kwietnia 2016, 15:09ile razy moj M wraca po godzinach i nie raczy nawet powiadomic...ech...
araksol
14 kwietnia 2016, 17:03ano...
gilda1969
13 kwietnia 2016, 22:16Dobrze, że się znalazł.
araksol
14 kwietnia 2016, 17:02:)