Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
czwartek


Od ponad 20 lat mam napiecie w lewym ramieniu. Czasem to intensywne i mnie drażni. Dotyka lewej łopatki. Nie wiem czy to stres, czy problem z sercem czy kręgosłup. Puszcza na moment gdy sie bardzo rozluźnię ale zaraz wraca. O masażu nie myslę, bo pozwolę sie dotykać tylko najblizszym. Moze to bład. Dziś spróbuje jogi na ten odcinek kręgosłupa. Próbowałam czyścic czakrę serca i napiecie przeszło ale mnie kłuło serce.

Wczoraj był notariusz i mama wreszcie podpisała odrzucenie spadku po Adrianie. Odpis odbiorę po świetach. To odrzucenie jest ważne na teren Polski. Niemieckie długi, a więc spadek trzeba odrzucić przed konsulem. Za to sie wezme po świetach. Oczywiście wszelkie opłaty za mame ponoszę ja. Ona ma wszystko w nosie i płcic nie chce. Przy notariuszu oczywiście była słodka dla notariusza, a mnie traktowała jak śmiecia. To nie jest przeczulenie, bo np. gdy sie do mnie zwraca przy kimś cedzi słowa przez zeby... To norma zawsze tak postepuje. Jej urojenia wielkościowe sa coraz wieksze. Tym razem wspomniała przy notariuszu, że w pracy miała sekretarkę i dlatego niewyraźnie pisze. Guzik prawda. Cały czas odkąd pamietam pracowała w biurze i zadnej sekretarki nie miała, bo to nawet nie były kierownicze stanowiska. Nie pamietam by pracowała w sadzie. Teraz wszystkim mówi, ze jest byłym prawnikiem. Mnie ciocia mówiła, że zdała tylko mature i na studia iść nie chciała. Później coś kończyła ale nie skończyła. Podejrzewam, ze studiów nie ukończyła i dlatego nie chce zebym ja poszła. Ja już nie wiem jak na to jej gadanie mam reagować. Czy sie wściekać czy podejść pobłażliwie. Jest narcystyczna ale gierki i kłamstwa już na mnie nie działają tak jak by chciała. Moze to jedna z przyczyn jej nienawiści. Nie podziwiam jej i to jest zbrodnia.

Dziś koniec sprzatania. Jutro juz pieczenie i gotowanie. Powinnam dalej pisać pracę domową do szkoły i powinnam skończyć zawieszki na świeta. Nie wiem czy wszystko uda sie zrealizować.

Ciastka kruche na maśle wyszły jak trzeba. Smakowały i mnie i Krzyskowi. Krzysiek chciał wiecej. Będę robić...

  • barbra1976

    barbra1976

    23 grudnia 2022, 10:26

    Najlepsze dla ciebie totalnie olewać jej gadanie, ignorować. Bo szkoda nerwów na takiego człowieka. Wcale mnie nie dziwi, że nie masz ochoty jej pomagać. Nie jestem balwochwalca osób starszych i rodzicom tylko dlatego, że nimi są. Na szacunek trzeba sobie zasłużyć. Spokoju i pogody ducha ci życzę. W jaki sposób oczyszczasz czakry?

    • araksol

      araksol

      23 grudnia 2022, 11:34

      Teraz robię zabiegi uzdrawiania pranicznego. Zwykle oczyszczam kładąc na nich kryształy górskie. Dobre jest też czyszczenie wahadełkiem. Tego ignorowania muszę sie nauczyć...

  • kottie

    kottie

    22 grudnia 2022, 23:06

    Jak czytam o Twojej mamie to jakbym widziała swojego teścia. To jest ciężko krzyż kontakt z taką osoba gdy nie da się odciąć kontaktów.

    • araksol

      araksol

      23 grudnia 2022, 00:38

      ano właśnie...

  • Sofijaaa

    Sofijaaa

    22 grudnia 2022, 15:26

    Ty i tak jesteś silna w stosunku do swojej mamy. Ja bym całkowicie się od niej odwróciła. Nie pomagała, nie rozmawiała, starała się mieć jak najmniejszy kontakt z nią.

    • araksol

      araksol

      22 grudnia 2022, 16:47

      też mnie to kusi czasem...

  • alhe11

    alhe11

    22 grudnia 2022, 12:55

    To aby odrzucić spadek, mama pojedzie do konsula , czy konsul przyjedzie do Was ?

    • araksol

      araksol

      22 grudnia 2022, 15:07

      konsul przyjedzeie do nas