Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wtorek


Wczoraj miałam pierwszy dzień nowej pracy. Wszystko poszło dobrze. Prawie, bo się mylę w niektórych sprawach. Praca dość nudna i wyczerpująca ale da sie przeżyć. Zaletą jest to, ze mozna pracować 4 godziny i niekoniecznie codziennie. Jest ok. Dziś  i jutro mam wolne, ale od przyszłego tygodnia praca będzie cały tydzień bez weekendów.

Dziś pogoda odpowiednia i pewnie podziałam na dworze. Jest plewienie i jest malowanie doniczek. Trzeba by poprosić sasiada o skoszenie kawałka podwórka, bo moja kosa nie zbierze z powodu za wysokiej trawy.

Sprzedaż działki ruszyła.

Okno zamówiłam i wpłaciłam zaliczkę. Znajomy do drzwi i pozostałych prac przyjdzie dopiero koło 15 VI. To najpilniejsze prace na ten rok i juz bym chciała, zeby zostały wykonane.

Dziś trzeba wynieść zbędne meble od Adriana, bo jutro mają zabrać gabaryty. Później już posprzątam resztę. Nic juz prawie nie zostało. Ledwie kilka pamiątek. Był człowiek i nie ma człowieka. Czasem wydaje mi się, że jest obok. Ponoć mam zdolnosci medialne. Mam tez podręcznik jak zostać medium. Moze kiedyś... Na pewno się próbował ze mną skontaktować. Śnił mi się tuż po śmierci ale był dość agresywny, jego energia i wystraszłym się, obudziłam. Nie chciał mi zrobić nic złego i teraz żałuję, ze w snie przed nim uciekałam.

Moja nowa paprotka się oczywiście zniszczyła. Liście uschły, ale korzeń jest w porzadku i myślę, ze może odrosnąć. Wierzę, ze gdybym ją zrozumiała, jej potrzeby toby odrosła. Była taka śliczne... Są sposoby na kontakt z roślinami. One mają duszę. Mają emocje i potrafią cierpieć. Tak twierdzą np. szamani i ja w to wierzę. Człowiek gdy ma potrzeby to powie. Zwierzę też mozna wyczuć, łatwiej zrozumieć, ale roślinę? MNie jest dość trudno. Spróbuję jednak... Moze się uda... Na razie czuję od niej smutek, że nie mam dla niej serca, czasu, nie pochylę sie nad nią, nie traktuje indywidualnie. Jak podlewam to wszystkie. Jak pryskam też. To błąd... Może dziś zrobię jej REiki. Moze poczuje się kochana? Rośliny są bardzo ważne dla człowieka. Kontakt z nimi to kontakt z naturą. Kiedyś ludzie byli zakorzenieni w naturze. Żyli blisko lasu, pól, łąk. Teraz ludzie w miastach już tak nie zyją. No ale ja mam kontakt z przyrodą. Mam kawałek ziemi i powinnam to docenić. 

Kupiłam poncho na lato. Bardzo sie przyda. Teraz mam jedno letnie a noszę ciągle, bo chodzę bez biustonosza. W poncho tak sie to w oczy nie rzuca. Z butów zrezygnowałam. Mam prawie identyczne tylko czarne. Byłam w nich moze z trzy razy.


  • Callgirl

    Callgirl

    30 maja 2023, 22:17

    Mogłabyś napisać co to za praca? Też szukam coś dodatkowego... dziękuję z gory

    • araksol

      araksol

      30 maja 2023, 22:23

      ankieter... Aplikowałam na olx i mnie przyjeli

  • krolowamargot

    krolowamargot

    30 maja 2023, 17:10

    Mój mąż nie próbuje zrozumieć rośliny, ale świetnie zna ich potrzeby i nasz ogród oraz kwiaty w domu szaleją. Ja się nie wtrącam i podziwiam. Ale, on umie dawkować nawozy, instalować systemy do podlewania i wie, której jest wygodnie gdzie.

    • araksol

      araksol

      30 maja 2023, 17:15

      ja miałam kiedyś wyczucie ale straciłam a rośliny delikatniejsze...

  • Użytkownik4142057

    Użytkownik4142057

    30 maja 2023, 12:51

    Może syn potrzebuje modlitwy lub mszy za niego... Powodzenia w nowej pracy życzę

    • araksol

      araksol

      30 maja 2023, 12:54

      msze były i są świece intencyjne i msze wieczyste...:)

  • barbra1976

    barbra1976

    30 maja 2023, 09:55

    Tak własny kawałek ziemi, to wielkie, wielkie szczęście. To ja szamanka 😁, gadam z moimi roślinami, nawet je głaskam.

    • araksol

      araksol

      30 maja 2023, 10:19

      no i dlatego są piękne...

    • barbra1976

      barbra1976

      30 maja 2023, 10:33

      Pewnie tak.

    • araksol

      araksol

      30 maja 2023, 15:06

      :)