Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
czwartek


Wczoraj był w zasadzie spokojny dzień. Nie było kontaktów z ludźmi poza bliskimi. Trochę tego co było pilne zrobiłam. Krzysiek pracował po południu to miałam ciszę. Dziś już Krzysiek jest w domu i coś moze razem zrobimy. Z drugiej strony to dziś mam zajęcia - angielski i tego czasu na działanie za dużo nie będzie. Teraz mam angielski o 17.30. Wcześniej za dużo nie zrobię, a poźniej juz nic, bo ciemno. Lubię te wczesne jesienne wieczory...:) Leżę sobie w cieple i albo marzę, albo dumam, albo czytam...

Już myślę o WSzystkich Świetych. Trzeba będzie jechać z sąsiadem. WSzystko juz mam. POnoć ma być ładna pogoda. Cieszy mnie to, bo spcer w deszczu po cmentarzu jest średnio przyjemny. Pamiętam z dzieciństwa te dni. Było zwykle zimno i czasem leżał śnieg. Kobiety chodziły w futrach, kozuchach. Ja jako nastolatka starałam sie wyprosić od mamy futro z lisów albo chociaż kołnierz. Kołnierz ze srebrenego lisa pozyczała, futerka nie chciała. Czapki z lisa miałam dwie swoje. Faktycznie klimat się zmienia. Myślę juz tez o Bozym Narodzeniu. Inna sprawa, że reklamy w telewizji juz sie pojwiły. Mnie przyszedł łańcuch świetlny i niedługo będzie montowany. W tym roku porządków generalnych nie będzie. PO szafkach porobione i tylko trzeba będzie ogarnąć to co na wierzchu. Nie napracuję się więc.

Znowu wróciłam do czytania powieści. Kończę Wiejską sagę, ale chcę kupić dalsze częśći Matek, żon, czarownic. POnoć sa trzy tomy, ale mogłam dobrze nie doczytać.

Ostatnio doszłam do wniosku, że jestem leniwa i trwonię czas. Nie maluję ostanio ani nie piszę. Mam pomysły na trzy książki i raczej je zrealizuję tylko kiedy. Cigle to odkladam. Z malowaniem to samo. WArsztatu nie doskonalę. Rysowanie też w lesie. Kurs zwierząt nawet nie zaczęty. Portretów nie doskonalę. Czyżbym to dopiero miała robić bardziej intensywnie gdy pokończę szkoły? Jeszcze z 2 lata zejdzie o ile studiów nie zacznę.

Mam opaskę sportową i mam trochę kontroli nad moim organizmem. Niepokoi mnie np. stres w czasie gdy ćwiczę. Cwiczenia powinny zmniejszać stres a u mnie jest odwrotnie. Stres rośnie. Jest praktycznie najwyzszy w czasie ćwiczeń i tuz po. Wyższy jest tylko w czasie awantury. Endorfiny po ćwiczeniach to też w moim przypadku mit. Nie, ćwiczenia mnie nie uszczęsliwiają. Cwiczę kilka lat codziennie jogę i nadal to nie jest przyjemność, a konieczność. Nie lubię ruchu i nie polubię. Widzę jednak korzyści z ruchu. Choćby większą sprawność i elastyczność. Najbardziej jestem szczęśliwa gdy leżę na kanapie, przeglądam telefon, buszuję po internecie, czytam i to widać. Wtedy stres bardzo spada. Interesujące sa też wskaaznia saturacji. Momentami krew mam słabiej natlenioną. Zwłaszcza w nocy. To nic dziwnego, bo na dworze nie bywam.

  • aska1277

    aska1277

    26 października 2023, 19:35

    To prawda, zmienia się klimat. Ja też pamiętam czasy, jak na Wszystkich Świętych był śnieg. Chciałabym, aby teraz była ładna pogoda, bo ja jeszcze w bluzie chodzę :) Nie chciałabym wyjmować kurtki :)

    • araksol

      araksol

      26 października 2023, 22:50

      ja w poncho albo kurtce...

  • mmMalgorzatka

    mmMalgorzatka

    26 października 2023, 14:39

    Do 17.30 masz cały dzień. Można mnóstwo zrobić.

    • araksol

      araksol

      26 października 2023, 16:03

      a praca?

    • araksol

      araksol

      26 października 2023, 16:03

      Komentarz został usunięty

    • mmMalgorzatka

      mmMalgorzatka

      26 października 2023, 17:11

      Pracować możesz po angielskim. Wtedy nie będzie Ci przeszkadzać ciemność na dworze.

    • araksol

      araksol

      26 października 2023, 19:22

      no ja pracuję gdy są klienci

    • mmMalgorzatka

      mmMalgorzatka

      26 października 2023, 21:24

      Wieczorem jest chyba najwięcej klientów

    • araksol

      araksol

      26 października 2023, 22:49

      do południa też i w nocy...

  • Epestka

    Epestka

    26 października 2023, 14:38

    Agata, stres powinno się mierzyć w spoczynku. Aktywność fizyczna zaburza pomiar

    • araksol

      araksol

      26 października 2023, 16:03

      ok

  • Wolfshem

    Wolfshem

    26 października 2023, 14:20

    Poziom stresu w zegarkach sportowych opiera sie na pomiarze pulsu. zegarek nie ma wgladu w twoja dusze ;) trudno wiec, by pokazywalo niski stres, gdy cwiczysz. W koncu wysilek to "stres" dla organizmu a spadek poziomu stresu mozesz ewentualnie zauwazyc po cwiczeniach, jak organizm dojdzie do siebie.

    • araksol

      araksol

      26 października 2023, 14:27

      tak chyba jest.

  • Kaliaaaaa

    Kaliaaaaa

    26 października 2023, 12:15

    A zastanawiałaś się jak ta opaska mierzy stres? Przecież nie za pomocą magii:) to jest czujnik tętna, przyspieszone i nieregularne oznacza wysoki stres.Jak masz wysokie tętno(od ćwiczeń )to masz wysoki poziom stresu.

    • Kaliaaaaa

      Kaliaaaaa

      26 października 2023, 12:21

      To tylko elektronika i ona nie widzi czy twój stres wynika z kłótni (nawet mówimy ale ktoś mi ciśnienie podniósł;) czy z tego że twój organizm musi się bardziej zmęczyć (bo ćwiczysz). Ćwiczenia zmniejszają poziom stresu w dłuższej perspektywie- bo obniża się tętno spoczynkowe. U osób ćwiczących tętno spoczynkowe (czyli jak leżysz na kanapie) jest o 10-20 mm Hg niższe.

    • Kaliaaaaa

      Kaliaaaaa

      26 października 2023, 12:27

      Jest tylko jedno ale... Ciśnienie obniżają najskuteczniej ćwiczenia aerobowe, minimum 30 min, min 3 razy w tygodniu. nie wiem czy joga tu wystarczy(pytanie jak intensywna). Natomiast endorfin tez nie czuje, czuje satysfakcję ze zrobiłam coś dla siebie i ulge że przez 24-48 h nie muszę tego robić. Oczywiście są rzeczy które są w miarę ok, i takie których nie cierpię... O dziwo nie lubię np psa z głową w dół, mam to często w cool down po treningu, to powinno mnie relaksować a mnie ręce bolą i męczy ta pozycja.

    • araksol

      araksol

      26 października 2023, 12:49

      jednak chyba to co innego jest mierzone a nie tylko puls. Ostatnio puls mam wysoki a strs nisko.

    • Kaliaaaaa

      Kaliaaaaa

      26 października 2023, 12:59

      No ale co on może mierzyc? Poszukaj sobie poprostu informacji w odniesieniu do twojego modelu. Oczywiście jest algorytm i porównanie z danymi- ale skąd on może wiedziec jak się czujesz? Stras można zbadać na podstawie poziomu kortyzolu- ale tu trzeba analizować krew, przecież tego opaska nie zrobi. Dlatego tak ważne jest by się zainteresować jak działają urządzenia których używamy.

    • araksol

      araksol

      26 października 2023, 13:35

      no nie wiem właśnie...

    • PhoenixRising

      PhoenixRising

      26 października 2023, 17:11

      Kaaliaaaaa ma rację. Cytując ze strony Garmina, czyli jednej z lepszych marek zegarków sportowych: "Zegarek liczy poziom stresu za pomocą czujnika tętna. Wynik uzyskiwany jest między innymi na podstawie szybkości bicia serca. Wszelkie zmiany w rytmie bicia serca spowodowane poprzez układ nerwowy są odczytywane przez zegarek jako podwyższenie poziomu stresu."