Dziś święto i nic robić nie będę. Chcemy zrobić grilla nad ogniskiem. Ja ryba, a Krzysiek kiełbasę. Mikuś będzie z nami. Ostatnio z przyjemnością szaleje po podworku i kopie dziury. Po co to robi nie mam pojęcia. Gdy jest ognisko wie, że nie wolno się zbliżać. To inteligentny piesek.
Czytam Słowianskie korzenie. Książka jest ciekawa. Przypomniałam sobie między innymi to co dają drzewa, kontakt z nimi. Słowianie drzewa cenili. Niektóre uznawali za święte i to nie tylko dęby. Przeczytałam Zycie dawnych Słowian.
Kilkanście lat rósł u mnie dorodny sumak. Sąsiad wykopał spore drzewo, a mama z Adrianem je posadzili. Wkurzający jest gąszcz odrostów, ale drzewo lubiłam. W tym roku wiosną wszystkie liście zmarzły. Zmarzły też orzechy, morwa i dąb. Te ostatnie później liście puściły i są zielone. Sumak nie puścił i nie wiem czy się nie zniszczył. POczekać jednak chcę do wiosny i ewentualnie dopiero wtedy wyciąć. Odrostów jest masa i chyba jeden zostawię. Nie wiem też czy nie zniszczyła się szklanka. Też liście były, a nie ma. Szklanka została przesadzona z miejsca, które sprzedałam. Przesadzona została też młoda leszczyna i wiśnia. Te rosną. Paprocie też odbiły.
Mam na podwórku trochę gałęzi do wycięcia. Przechodzą przez siatkę z ogrodu. To co się da wytnę sekatorem. Grube wytnie S pilarką. Ja tnę, ale nie w powietrzu.
Jutro Krzysiek ma wolne. Odpocznie więc dwa dni pod rząd.
Kupiłam dwie książki- Słowiańskie sposoby na zdrowie i ABC biometrów. Obie Leszka Mateli.
W tym roku u mnie na święto nie było posprzątane. Nie pomyślałam. W jednym ogródku trawa po pas i chwasty. Niestety od ulicy... Jakby mama była toby przypomniała. Bukiet mam... Jest w nim nawłoć, oregano, dziurawiec, morwa, orzech, rozmaryn i dąb.
mmMalgorzatka
15 sierpnia 2024, 08:56Czytałaś już coś Leszka Mateli?
araksol
15 sierpnia 2024, 09:00tak. Podoba mi się jego styl. Czytałam Słwiańskie korzenie
mmMalgorzatka
15 sierpnia 2024, 20:02A co jest wyjątkowego w tym.stylu?
araksol
15 sierpnia 2024, 20:45prosty lekki