Dzień będzie przyjemny albo nudny. Nie przepadam za niedzielą, bo praca czeka. Do świąt bym chciała ogarnąć wszystko u mamy. Są książki /dużo/ i dokumenty całe biurko. W kuchni jest trochę naczyń, które chcę zabrać do siebie. Część mebli od mamy chciałabym wynieść gdy będą zabierać gabaryty. Część zabiorę do siebie. Potrzebne mi na książki. Domek chciałabym zostawić pusty. No prawie. Smutne to wszystko. Zal mi gdy tam wchodzę. Była mama i jej nie ma. Pamiętam jakie te mieszkania były urokliwe. Mama potrafiła nadać przytulności wnętrzom. Teraz to prawie puste zrujnowane, ponure lochy. Przemijanie jest na swój sposób straszne. Na pewno przykre dla tych, ktorzy pozostają. Pamiętam babcię, dziadka, obie ciocie, tatę, Adriana. Wszyscy są w moim sercu. Moje wszystkie zwierzęta też...
Powinnam podpisać nową umowę na telefon i neostradę. Teraz mam pakiet z Orange z telewizją i telefonem stacjonarnym. Chciałam z telewizji zrezygnować, bo mam z canal + i chcę mieć. Chciałam też zrezygnować z telefonu stacjonarnego, ale raczej nic z tego, bo Krzysiek nie potrafi dzwonić z komórki. On tylko odbiera i to komórkę z klawiaturą. Powinnam kupić aparat do telefonu stacjonarnego by i on mógł dzwonić. Wypadki się zdarzają. Mogłabym zasłabnąć np. i co wtedy? On by był bezradny jak dziecko.
Krzysiek czeka na emeryturę, a ja umieram ze strachu. Pieniędzy będzie mniej i na wszystko nie wystarczy. On o tym nie myśli. Niby mamy trochę oszczędności, ale gdy nie będzie pracował rozejdą się bardzo szybko. Ja niby zarabiam, ale nie kokosy. Więcej raczej nie zarobię, bo niby jak? My mozemy zacząć chorować i zwierzaki też. Czarno to wszystko widzę. Energii też będzie mniej i trzeba by pomyśleć o innym źródle ciepła z czasem. Gazu nie chcę, prąd coraz droższy. W remonty wsadzone ponad 100000, a końca nie widać. Z każdego kąta wieje i ogrzewanie nie zdaje egzaminu. Domu nie sprzedam i do bloków nie pójdę, bo bym się wykończyła psychicznie i nie byłoby mnie stać na opłaty. Czarno to widzę. Mogę być zmuszona do sprzedaży połowy domu.
Przyszły mi herbaty Yogi tea. Są jak zawsze pyszne.
Mruczuś ostatnio czuje się lepiej. Więcej je. Daję osobno dobrą karmę mokrą, robię Reiki i daję drogi suplement dla seniorów. Chyba nawet trochę przytył. Cudów się jednak nie spodziewam, bo ma prawie 19 lat. Suzi moje dzika koteczka ma guza listwy mlecznej. Robię Reiki i z wielkości fasoli jasia zrobił się wielkości groszku. No ale jednak jest. Nie wiem co dalej. Koteczka ma 13 lat i jest prawie dzika. Operacji się boję, bo może się nie obudzić. Sam stres związany z wyjazdem do weterynarza może sie źle skończyć. Snieżek jej brat zmarł na zawał. Nawet gdybym zaryzykowała to co po operacji? Trzeba podawać dwa tygodnie leki, a ona sobie podać nie pozwoli. Dylemat.
Wczoraj była przepiękna pogoda-słońce i ciepło. Miałam ochotę na dłuzszy spacer. Niestety Krzysiek był w pracy. Sama nie chodzę. Dziś deszcz, ale wyjść się na spacer da. Mikuś nie moze być zawiedziony...
Znowu piszę wiersze...
Julka19602
17 listopada 2024, 13:53Moja teściową mieszka w bloku i koszty stałe wynoszą ok 700.00 zł. Przy emeryturze 4000.00 to nie jest źle. Ja mieszkam w domki i sobie chwalę ale koszty stałe to znacznie więcej i trzeba gromadzić środki na ewentualne naprawy i remonty. Ale wolę domek.
araksol
17 listopada 2024, 14:22nigdy w życiu blok...
anhedonia.
18 listopada 2024, 18:15Twoja tesciowa ma emeryturę, Araksol nie wypracowała emerytury, to jest zupełnie inna sytuacja.
araksol
18 listopada 2024, 18:23mam rentę
Wiosna122
17 listopada 2024, 11:40na twoim miejscu bym odremontowala mamy część i ją wynajęła zeby miec stały miesięczny dochód który póki co mogłabyś odkładać
araksol
17 listopada 2024, 11:59a skąd ja mam wziąć takie pieniądze? trzeba wymienić okna, drzwi, ocieplić, zrobić łazienkę. Nie mam 100000. A z wynajmem też bywają problemy. Niektórzy nie płacą, demolują...
Wiosna122
17 listopada 2024, 12:15jest duzo porządnych ludzi mimo wszystko, nie każdy szuka luksusów pamiętaj. Może wystarczy wymienić okna i odmalować?
araksol
17 listopada 2024, 12:20tam jest ogrzewanie na piece. Ludzie tego unikają. W łazience do wymiany muszla i brodzik. do tego 4 okna. Dom ma cienkie ściany... z 20000 by trzeba. Niby mam ale się boję....Nie wiem na kogo trafię...
Laura2014
17 listopada 2024, 11:12Dziękuję że udostępniłaś tą ulotkę.♥︎ życzę Ci by wszystko Ci się poukładało.
araksol
17 listopada 2024, 11:57dzięki:)
clio
17 listopada 2024, 10:08A masz ocieplony dom?
araksol
17 listopada 2024, 10:38Tylko część w której mieszkam...
barbra1976
17 listopada 2024, 10:07Wiesz że od razu pomyślałam, czytając początek, że przydałoby się nowe życie w części mamy. Smutne są takie domy z echem z przeszłości. Ale nie sprzedawała bym a wynajęła. Jak sprzedasz i ludzie będą nie do życia, to sobie własne uprzykrzysz. A wynajem na umowę czasową z możliwością przedłużenia to całkiem fajna opcja. Jest życie w domu i są pieniądze dla was.
barbra1976
17 listopada 2024, 10:09A co nie tak z komórką, że nie potrafi z niej zadzwonić?
araksol
17 listopada 2024, 10:37trzeba by zrobić remont, a ja na to nie mam...
araksol
17 listopada 2024, 10:38no nie potrafi dzwonić:(
barbra1976
17 listopada 2024, 10:47Ale nie może się nauczyć? Nie jest przecież ograniczony umysłowo, robią to kilkulatki i osoby powyżej 90.
barbra1976
17 listopada 2024, 11:06Z remontem można się umówić z najemcą, że go robi odciągając koszty z opłaty za wynajem. Musi być dobrze określony zakres remontu, żeby nagle nie było, że sobie robi złote ściany na twój koszt. Taki podstawowy niezbędny remont.
araksol
17 listopada 2024, 11:07on nie chce się niczego uczyć. Jest oporny. Telefonu komórkowego nie znosi i robi wręcz łaskę, że go z sobą nosi. Tylko odbiera telefony ode mnie...
annaewasedlak
17 listopada 2024, 09:28Mój rodzinny dom został sprzedany. Ja mieszkałam w nim 8 lat,ale zawsze wracałam z chęcią. Teraz obserwuję nowych właścicieli i jakoś w sercu czuję żal,że obcy są tam. Pozdrawiam U mnie dziś słonecznie.
araksol
17 listopada 2024, 09:39ja w swoim rodzinnym chcę pozostać do końca...U mnie zaraz będzie deszcz...