W piątek byłam na usg kolana. W prześwietleniu nie wyszło nic niepokojącego. Kolano nadal boli po dłuższym chodzeniu zaczynam kuleć. Nic zobaczę czy rehabilitacja w sanatorium przyniesie jakiech pozytywne efekty. W środę wizyta u stomatologa. Szłam w innym cele ale lekarz przekonał mnie ze spróbuje uratować trójkę tj. Do pozostałości korzenia założyć koronkę. Wcześniej mówiłam że na implant za 9 tysięcy nie wyrażam zgody. Po czyszczeniu kanału stwierdził że koszt koronki to 4 tysiące i nie daje gwarancji że się utrzyma w dłuższym okresie czasu. Zapłaciłam 1250 zł i nadal mam problem. Spytałam o termin na następną wizytę stwierdzi że mam czekać na telefon. Teraz czekałam 2.5 miesiąca. 😭😭