Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Troche sie pozmieniało, wróciły kg i nowa
motywacja

Witajcie Ci którzy mnie nie wyrzucili ze swojego grona znajomych,
po prawie roku nieobecności na vitali wracam
trochę się pozmieniało - i to raczej nie w pozytywna stronę
po pierwsze jestem bezrobotna i jest ciężko ze znalezieniem czegoś ( na razie mam dostać umowę zlecenie od 1 marca na sprzątanie nockami - moja porażka ale lepsze to niż nic)
po drugie zdrowotnie nie najlepiej ( istnieje duże prawdopodobieństwo że będę mieć problemy z zajściem w ciążę podejrzenie PCO) - wiec w dużej mierze dlatego chce zrzucić ten zbędny balast żeby było łatwiej
po trzecie mój małż od kwietnie zostaje bez pracy - masakra mamy nadzieje ze do tego czasu coś znajdzie
Wiec jestem trochę wszystkim podłamana ale mam nadzieje ze wyjdziemy na prostą i się w końcu poukłada, teraz moim cele jest schudnięcie dla starań.
Poczytałam sobie w necie ze przy PCO i przy insulinoodpornosci najlepsza dietą jest dieta nisko węglowodanowa wiec zdecydowałam się na Dietę South Beatch. Mam nadzieje ze pomożecie w zastosowaniu tej diety, zaczynam na razie w nią wnikać.
Oprócz mnie dietetyczną decyzję podjął też małż, on chce po prostu ograniczyć ilościowo posiłki znaczy mniejsze porcje i dokłada do tego trochę więcej ruchu.
Pozdrawiamy.
Dziś ruszam z wagą wyjściową 65kg. - w ubraniu wiec pierwsze kg mogą być trochę oszukane
Rano: jogurt naturalny z kawą z mlekiem x 2

muszę poczytać co dokładnie mogę jeść i jak łączyć dane potrawy bo na razie jestem jeszcze nie wtajemniczona.
Pozdrawiam Ania :)