Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
6 dzień

Witam,
dzień zaczął sie bardzo miło i przyjemnie, wyspana aż do bólu ( mąz cichutko chodził  na palcach po mieszkaniu ze by mnie nie obudzić), potem dostałam pyszne śniadanie czyt. Kanapki z kiełbaską od rodziców i ogóreczkami korniszonymi i kawka - nie wiem ja jestm moze i mało wyrafinowana bo lubie takie przysmaki
wiec mozna zaliczyć początek dnia za udany
dzis czeka nas gruntowne sprzatanie mieszkania jak to w sobote bywa, zakupy i fura prania, ale non problemo we dwójkę damy rade
dzis na wadze spadek o 0,2 kg i jestem z teg wyniku bardzo zadowolona, bo nie bylo wczoraj ani orbitreka ani jakiegoś wielkiego spinania z dietą
zjadłam cały wielki talerz barszczu ukrainskiego ( tak jeszcze jest i na dzis) i pierogów leniwych polanych bułka tartą chyba z pół dużego talerza.

Na dziś zaplanowane mam na obiad oczywisci wykonczenie barszczu i moze jajka sadzone z ziemniakami i surówką.
Nie chce mi sie gotować
a buuuu

  • qusiq

    qusiq

    23 lutego 2013, 09:38

    Mam oprócz tego wrażenie że liczą się układy, znajomości,wykształcenie teraz to prawie nic ..Mały odzew, albo taki portal dla małolat,albo to tylko my mamy takie odczucia.Albo jesteśmy z tych bogatszych ,których stać na internet...Sama już nie wiem...