Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Przeciągnięta po asfalcie

Ech me jedyne, najukochańsze dziecię przeciągnęło swą matule po asfalcie dzisiejszej nocy. Musiał ją boleć brzuszek i te cholerne zębiska bo takiego wycia nie mieliśmy w nocy odkąd skończyły się koli, a było to bardzo dawno temu. Jestem padnięta. Noszenie przeszło 11kg dziecka przez pół nocy, a drugie pół nocy lulanie na rekach powoduje, że nie chce się robić nic. Pyśka właśnie odsypia noc, a mam dopija kawę żeby w końcu jakoś zacząć funkcjonować i zebrać siły do dalszej zabawy. 

Kurde niech w końcu przejdzie w końcu jej to przeziębienie, pości katar i kaszel - było by cudnie.