W kaloriach się praktycznie zmieściłem (przekroczyłem o 1). Czułem się różnie, wieczorem miałem niewielkie zawroty głowy. Odezwały się też niewielkie bóle nerek, ale ponieważ zawsze miałem z nimi problem, może jest to bez związku z odchudzaniem. Masa spada w tempie Teleexpressu z czasów kiedy trwał tylko 15 minut. W ciągu 1 doby ubyło mi aż 1,8 kg - waga stoi na podłodze w tym samym miejscu, pomiar elektroniczny. Wiem, że to później ma zwolnić - ciekawe jak będzie jutro.
P.S. Nie ma pojęcia jak odróżnić pstrąga strumieniowego od tęczowego, a mają sporą różnicę w kaloriach. Oczywiście można się spytać przy zakupie, ale dzisiaj zostałem poczęstowany a częstujący nie miał pojęcia. Może ktoś z Was wie czy da się to poznać np. po kolorze mięsa, czy czymś takim? Dla pewności przyjąłem w obliczeniach, że to był ten bardziej kaloryczny, ale chciałbym w przyszłości wiedzieć.