W piątek rano waga spadła do 104,5 kg, czyli o 800 g. Sporo jak na jeden dzień. Przebiłem w dół ostatnią sobotę. Ucieszyłem się.
Dziś nie ćwiczyłem. Robiłem to przez cztery dni z rzędu, więc mała przerwa. Wchłonąłem 1580kcal. Niestety czuję w brzuchu, że to może być już za dużo i jutro waga znowu pójdzie w górę. Oczywiście zamelduję jak było przy ważeniu.
OstatniaSzansaMadaleen
24 listopada 2019, 00:13800 faktycznie dużo jak na jeden dzień , super powodzonka :)
archange
24 listopada 2019, 01:02🙂😊