Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
3. I będzie dobrze :D


Hej, hej!

Dzisiaj wpis wcześniej niż zwykle :D Dzisiaj się zmierzyłam i zważyłam. Jaki wynik? Waga +1 kg. Jednak się tym nie przejmuję, bo wiem, że to nie tłuszcz, tylko resztki jedzenia. Powrót do diety i ćwiczeń i raz dwa po nim nie będzie śladu. Więc paska nie zmieniam. Poza tym: - 2 cm w talii, -1 cm w udach, - 1 cm w szyi. Bez zmian brzuch, biodra, piersi i biceps. A i łydka. Ale te moje łydki to są dziwne, bo odkąd zaczęłam się mierzyć to one cały czas mają 40 cm. Wprawdzie to jedyna część ciała na której nie mam ani grama tłuszczu, ale ładne mięśnie, ale fajnie by było, gdyby jeszcze straciły ze dwa centymetry. No ale moje nogi są bardzo oporne, więc cieszę się, że chociaż uda robią się troszkę mniejsze :D

Zaraz idę nadrabiać zaległości szkolne, żeby mieć to z głowy i potem odpoczywam, a co! Ale wcześniej, oczywiście, godzinka ćwiczeń. Pewnie jakiś mało intensywnych, bo nadal mam straszne zakwasy po czwartku i ledwo się ruszam, ale może uda mi się trochę rozruszać te mięśnie.

To chyba na razie tyle. Pewnie pod wieczór uzupełnię menu i może napiszę coś więcej, jeżeli coś się będzie działo ciekawego.

Miłej soboty Kochane!!





Menu:

Śniadanie:
10:00 - trzy kromki chleba (niestety białego), dwa liście sałaty, masło, plaster karkówki, plaster polędwicy sopockiej, kilka plasterków ogórka, pomidor + łyżeczka ketchupu i łyżeczka chrzanu + czerwona herbata

II Śniadanie:
13:00 - jabłko + trzy suszone morele i trzy daktyle

Obiad:
16:00 - trzy łyżki kaszy jaglanej z kawałkiem schabu duszonym w sosie własnym + sałatka z sałaty, ogórka, papryki, rzodkiewki i szczypiorku z sosem z jogurtu naturalnego, musztardy i ziół prowansalskich + dwie łyżeczki sałatki makaronowej.

Kolacja:
21:00 - pół jajka gotowanego na twardo + dwie łyżeczki sałatki makaronowej + pomidor

Ruch: godzina spaceru + gimnastyka (brzuchy, ćwiczenia na nogi, ręce)

Płyny: czerwona herbata x 3, woda ponad 2 l, pokrzywa
  • jamay

    jamay

    15 kwietnia 2012, 12:51

    re: One są przede wszystkim do biegania :) ZObacz: http://www.youtube.com/watch?v=4Y_VMJq-ZJk

  • Martaa91

    Martaa91

    15 kwietnia 2012, 11:09

    miłej niedzieli kochana pyszne menu ;p

  • sprezyna77

    sprezyna77

    14 kwietnia 2012, 22:36

    menu świetne :)

  • agusia903

    agusia903

    14 kwietnia 2012, 18:52

    I bardzo dobrze robisz, ja to nazywam takim "napuchnięciem", ale wystarczy kilka dni i jest super! :)

  • penelopa89

    penelopa89

    14 kwietnia 2012, 16:47

    oj tam ten 1 kg to pewnie 0,5 wody i 0,5 jedzenia sama wiesz gdzie zalegającego :)) cieszę się że Twoje nogi nie są aż tak oporne w ćwiczeniach :) nieststy moje dalej stawiają opór aleeee już niedługo ]:-)

  • motylek08

    motylek08

    14 kwietnia 2012, 15:40

    może się nawet wahać o kilogram, ważne, że cm spadają ;) chcę mieć płaski brzuch! ;D

  • jamay

    jamay

    14 kwietnia 2012, 14:50

    Ja chcę taki brzuszeeek:(

  • Marzena.gliwice

    Marzena.gliwice

    14 kwietnia 2012, 14:38

    najważniejsze, ze cm lecą ;) mnie najtrudniej zbić nogi, więc każde 0,5 cm ubytku mnie cieszy ;) świetnie Ci idzie ;)

  • Malinaa69

    Malinaa69

    14 kwietnia 2012, 14:14

    i takie podejście mi się podoba, a nie panika, że +1 kg to koniec świata ;) i najważniejsze, że centymetry powoli lecą. gratulacje ;)