Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
31. intensywna sobota :)


Hej!!!

Znowu mnie nie było troszkę, ale ten tydzień mam wyjątkowo zabiegany. Miałam już napisać wczoraj coś, ale byłam tak zmęczona, że tylko trochę poczytałam co u Was i poszłam spać. W ogóle wczoraj to 4 godziny spaceru miałam. Nogi to mi weszły nie w tyłek, ale chyba w szyję. Tak się nałaziłam :D :D

A dzisiaj przychodzą jacyś ludzie od internetu, więc muszę odgruzować mieszkanie - dosłownie. Przez ten tydzień zapuściłam je niemiłosiernie.

Ważę się codziennie i waga oczywiście skacze raz 77,8 raz 78,2 kg. No, ale to normalne jak się waży codziennie :) ogólnie staram się utrzymywać dietę, pić te zielone i czerwone herbatki i nie jeść słodyczy. Co jak na razie mi się udaje.

To u mnie tyle. Wracam do odgruzowywania :) mam nadzieję, że Wam sobota mija znacznie lepiej!!!

Buźki!


  • agusia903

    agusia903

    13 maja 2012, 15:11

    Powodzenia w odgruzowywaniu! :) ja też muszę ogarnąć pokój mój! :( ładnie się nachodziłaś! :*

  • pannamigootka

    pannamigootka

    13 maja 2012, 12:26

    mam nadzieję że niedługo będzie 10km! Zdecydowałam się na zainwestowanie w CLA w celu podkręcenia spalania tłuszczyku :)

  • motylek08

    motylek08

    13 maja 2012, 12:21

    jest to dylemat ;p ale trochę schudnąć trzeba

  • OlciaM.

    OlciaM.

    12 maja 2012, 14:35

    mam nadzieję, że nie zepsują internetu!

  • gosiaaa90

    gosiaaa90

    12 maja 2012, 12:10

    taki sam mam dylemat od 3 miechow;))))

  • Martaa91

    Martaa91

    12 maja 2012, 10:43

    ten dylemat to miałam na samym początku... a teraz nie mam cycków - zostaly jakies kinder niespodzianku w ich miejscu...;/ :(

  • pannamigootka

    pannamigootka

    12 maja 2012, 10:31

    hehe miłego odgruzowywania ...ja korzystając z brzydkiej pogody też sobie dzisiaj porobię porządki...mam stertę prasowania po wycieczce majówkowej jeszcze :(