Heja!
Szybki wpis. Masakra Wam powiem, na wyjeździe nie przytyłam, ale po nim... masakra! Muszę się ogarnąć, bo dzisiaj stanęłam na wagę i zaczęła się niebezpiecznie zbliżać do 8 i to nie z tyłu (że tak powiem) ale z przodu!!!!
Także dzisiaj już planuję się pilnować. Poszłam również do sklepu, zakupiłam ciemne pieczywo, naturalne jogurty, lekkie serki wiejskie i dużo wody. Jedzenie co trzy godziny i po 20:00 kategorycznie nie jem!!!
Ja nie chcę znowu ważyć 80 kg!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Tylko jeszcze muszę znaleźć troszkę czasu na ćwiczenia. Może wieczorem się uda.
Wracam do nauki i nie myślę o jedzeniu!!
trzymajcie się kochane!
Iwantthissobadly
7 czerwca 2012, 11:08kochana to bierz tyłeczek i do roboty i z dala od jedzonka!bo nie możesz ósemki zobaczyć ojj nie! my Ci nie pozwolimy! w garść się proszę wziąć!:*
Bobolina
7 czerwca 2012, 10:58dobrze, ze uswiadomilas sobie to i owo ;] ja tez ale ciezko mi sie zebrac do diety, ale trzeba i jeszcze raz trzeba!! jak Ci idzie? :*
Marzena.gliwice
4 czerwca 2012, 22:49no to ogarniaj się, ogarniaj i do dzieła ;) walczymy dalej ;) mnie też brakuje czasu na ćwiczenia, dlatego staram się wykorzystywać każdą chwilę. W odpoczynku od komputera poćwiczyłam na talię 10 min, no i staram się zawsze trochę pobiegać na spacerach z psem.. może i Ty znajdziesz jakąś chwilę? trzymaj się ;)
gosiaaa90
4 czerwca 2012, 09:21trzymaj sie
ladybabol
4 czerwca 2012, 08:22utrzymuj to alarmowe podejście heh :) trzymaj się tam.
JulkaT
4 czerwca 2012, 02:12Najważniejsze, że w porę zareagowałaś... i że nie straciłaś panowania nad sytuacją:-) Będzie dobrze... musi być... przecież kilogramy nie mogą nami rządzić ;-) Pozdrawiam...
Brokulkowa
3 czerwca 2012, 21:30popijaj wodę to nie będziesz miała apetytu ;-)
Malinaa69
3 czerwca 2012, 21:17najważniejsze że znowu wróciłaś na 'dobrą drogę', teraz już może być tylko lepiej :D powodzenia ;)
rudzielec1983
3 czerwca 2012, 21:16Znam to z własnej wagi :( Strzałka wariuje i jakoś tak idzie nie w tą stronę co trzeba. Ale damy radę, musimy tylko " wskazówkę ująć w dłoń i cała wstecz!".
MyWLJourney
3 czerwca 2012, 20:12Nie daj sie! U mnie tez waga za wszelka cene chce znowu dobic 80! Tym razem jej sie nie uda! We've gotta win this fight! Bedzie dobrze! :-)
OlciaM.
3 czerwca 2012, 19:30dobrze, że się uzbroiłaś, powodzenia!
Martaa91
3 czerwca 2012, 17:45oj ja tez nie chce wazyc 80 .. juz niiiiiiigdyy:p tez sie trzymaj;p
asiulek91
3 czerwca 2012, 17:38znowu 80 kg? chyba sobie ta waga jaja robi? myśli że się jej uda? o nie tym razem, nie dasz jej takiej satysfakcji. Trzymam kciuki:)
anitka24
3 czerwca 2012, 14:18troszke silnej woli i poradzisz sobie z kilogramami :-)
Julesita
3 czerwca 2012, 14:17Powodzenia w takim razie :D Motywacja najważniejsza ! :D