Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
szkoleniowo


Hej Piękne!

Wczoraj wróciłam ze szkolenia, więc dwa dni były bez diety i bez ćwiczeń. Ale dzisiaj wracam już do diety i ruchu :) Powinnam się dzisiaj zważyć, ale rano kompletnie o tym zapomniałam, więc przekładam tę niezbyt przyjemną robotę na jutro. Boję się co pokaże ta zołza, bo dzisiaj jakoś czuję się strasznie pełna i ociężała. Pewnie to nadal po szkoleniowej diecie - białe pieczywo, ciężkie sosy, słodycze, sery itp. Mój organizm się od tego odzwyczaił, a teraz go tym katowałam przez dwa dni. No i brak ruchu - to mi doskwierało najbardziej. Bo wiecie, jak to na szkoleniach - jesz i zaraz siadasz do pracy. A wieczorem, przez pogodę, kompletnie nie chciało nam się nigdzie wychodzić. Więc trochę mi już brakuje ruchu - naprawdę!



Także plany na dzisiaj bardzo proste: zdrowe, lekkie odżywianie i ruch! Jak się ogarnę z pracą to włączam sobie Ewkę, potem mam nadzieję zumbę i ćwiczenia na nogi i śmigam :D
Jak tylko znajdę trochę czasu to Was poodwiedzam, bo przez to szkolenie mam ogromne braki :(



No a jutro zważę się i zmierzę. Boję się co tam wyjdzie, głównie właśnie przez ten weekend. I mam nadzieję, że mnie to nie zniechęci do pracy. Jeju, jeju...
Dobra kończę Kochane! Zabieram się do roboty. Trzymajcie się dzielnie :*




  • Aga9162

    Aga9162

    21 stycznia 2013, 22:53

    wiesz co ja nie umialam, a teraz tak jak napisalam 25 sekund krece :) I uwierz ze pozycje przy kreceniu mam dziwne ;d gdyby ktos mnie zobaczyl to moglby powiedziec ` co ona robi?` haha :D ale wazne ze krece ;d

  • MademoiselleCatherina

    MademoiselleCatherina

    21 stycznia 2013, 21:50

    oj tam oj tam jak to mówią wielcy filozofowie hehe ;-) będzie na pewno dobrze! :-) a jeśli nie to na pewno szybko to nadrobisz:-)

  • Katerinka91

    Katerinka91

    21 stycznia 2013, 19:24

    Wszystko jest do nadrobienia ;) grunt to wrócić na właściwe tory i tylko czekać na sukcesy ;) Miłego ;)

  • Catalunya

    Catalunya

    21 stycznia 2013, 19:19

    ... moja droga tragedii pewnie nie będzie, dzisiaj wrócisz do normalnego jedzenia, odwiedzisz WC i zobaczysz, że mile się zaskoczysz - przynajmniej tego Tobie życzę :*

  • Bobolina

    Bobolina

    21 stycznia 2013, 17:28

    swietne te cytaty ;) wiadomo jak wygladaja szkolenia, takze rozumiem, ze za duzego wuboru jedzeniowego nie mialas;) dobrze ze wracasz do dietki i cwiczen, fajnie ze jestes;*

  • Madanna

    Madanna

    21 stycznia 2013, 13:51

    Nie bój się wagi ;) Na pewno będzie spadek