dzieje sie masakra, waga podskczyla na 80,2 kg (wczoraj 79,5) jestem rozdrazniona, nieustannie wqrwiona, moje dziecko doprowadza mnie do szalu, mimo ze zachowuje sie jak zwykle - porazka! Musze jechac do gina w piatek po recepte na tabsy bo oszaleje ...