Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
10 gg

No i stato sie, dzisiaj wykroczenia od diety... jak to sie stalo; a mianowicie dziasiaj pojechalam do pracy o godz wczesniej, zeby zrobic trening (czasem cwicze w pracy czyli na silowni.. trenuje w innym miejscu na innej silowni, ktora jest wyspecjalizowana w crossficie).. trening poszedl dobrze doszlam do 90kg deadlift 2x2.. ale po tym jak skonczylam cwiczyc ogarnelo mnie ogromne zmeczenie, jeszcze ramiona mnie bolaly po wczorajszych pullup.. i zrobilo mi sie ogromnie zimno.. na twarzy zrobilam sie biala i cienie pod oczami.. i nic zjadlam dwa kawalki czekolady z orzechami (zeby sie troche podbudowac) i potem jeszcze wypilam z maszynki goraca czekolade... reszta byla juz zgodnie z dieta przepisana... ale pewnie spadku nie bedzie jutro... to nic, wazne ze trening zrobiony dobrze, waga jeszcze sie zajme, nie odpuszcze.. jutro dzien bez cwiczen..

do zawodow 132 dni w niedziele wyjdzie pierwszy wod z pierwszego dnia zawodow (bedzie ich trzy)...podekscytowana..

trening:

A.

deadlift:

1x10 50kg

1x8 60kg

1x6 70kg

1x4 80kg

2x3 90kg

B.

EMOMx10

Odd: 7 Deadlift @65% 1RM

Even: 60 Double unders

Sniadanie:

• kawa z mlekiem + lyzeczka miodu
• 4 ciastka dietetyczne

II Sniadanie:

• 4kostki czekolady
• kubek goracej czekolady z maszynki
• jablko
• baton musli

obiad:

• 70gr pasta+ 90gr groszek gotowany + pesto
• warzywa na parze

kolacja:

• 30gr bulka
• 150gr losos wędzony
• salata + 10gr oliwy z oliwek
• pomarańcz

duzo zjadlam dzisiaj, ale sie nie przejmuje.. duzo cwicze pewnie mam niedobor kalorii i troche mine oslabilo... taka jest cena trzeba wage zbic..