Nie mam czasu ani weny na pisanie tutaj, ale jedną rzecz muszę tu uwiecznić. Dziś, gdy mój syn kończy 7 miesięcy, a za mną prawie 13 zrzuconych kilogramów, zmieściłam się w spodnie sprzed ciąży! Trochę są jeszcze opięte, bo jednak parę kilo i centymetrów mi jeszcze zostało, ale weszłam i zapięłam się bez problemu! Szok! Niedowierzanie!
:) :)