Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Babski wieczor....


....nasze Babskie spodkanie,nie mowie nic,bylo naprawde super,trzeba bedzie to jeszcze powtorzyc....na razie mowie STOP,bo kufer mi rosnie a nie ma prawa,musze utrzymac wage 98 kg i tyle mowiac miedzy nami,wszyscy sie troja i dwoja ,zeby schudnac a Ja malo tego ,ze mam ferie od treningu  to jeszcze  zjadam za duzo kalori.O nie koniec ,bo nie utrzymam tej wagi 98 kilogramow.Koniec lodow,koniec ciast,koniec likierow itp.Wiecej owocow,prawie zapomnialam jak smakuja,wiecej jarzyn,przeciez zebow sobie na nich nie polamie,wiecej wody ,bo przestalam ja pic.Wiecej milosci i se..bo przy niej zapominam o jedzeniu.Nowy plan wchodzi w zycie od poniedzialku.98 kg nie ma prawa byc wiecej.Zycze wszystkim milego wieczoru.
  • mefisto56

    mefisto56

    14 lipca 2013, 21:54

    Wierzę w Ciebie, ze dasz radę wagę pomniejszyć , a nie utrzymać te 98 kg. Walcz o każdy kilogram mniej. Buziaki Krystyna

  • Invisible2

    Invisible2

    14 lipca 2013, 20:43

    Miłego wieczoru ;)