...wlasnie wrocilam od mojego domowego lekarza....i slow mi brak...Papiery z konsultacji od specjalisty,narescie dotarly (bylam tam 27 lutego jak dobrze pamietam)...moj domowy lekarz nie rozumie,tego co napisal specjalista,mna zatrzeslo,tlumaczylam jej o co w tym wszystkim chodzi,wkacu sie tak zdenerwowalam,ze powiedzialam ,ze ma akceptowac to co napisal specjalista ,bo Ja jestem chora,i mam do tego prawo a nie ladowac we mnie srodki przeciwbolowe,od tych wszystkich tabletek ,ktore gowno pomagaja mam rane...OSWIADCZYLA ,mi ,ze ona nie kwestionuje,tego tylko nie wie co to jest i nie wie jak ma do tego podejsc,kazala mi zadzwonic do specjalisty i prosic ,zeby oni z nia sie skontaktowali,wyszlam z gabinetu cala roztrzesiona,oni z nia maja sie skontaktowac!!! ONI Z NIA,sama powinna to zrobic,nie oni!!!...tak szybko szlam ,ze nie wiem kiedy znalazlam sie w domu,chwilke sie uspokoilam i za telefon (tam jest bardzo ciezko sie dodzwonic,tylko dwa razy w tygodniu i okreslonej godzinie,mialam szczescie,przepraszalam ich w swoim imiemiu,ze zawracam im glowe,ale musze ich prosic o pomoc w imieniu mojej lekarki,z tego wszystkiego sie usmiali...byli tak mili dla mnie ,ze obiecali,ze zaraz oddzwonia...Musze konczyc jade na apukunkture.Zycze milego weekendu i udanej pogody.
moderno
28 kwietnia 2014, 09:36Trochę dziwna taka sytuacja , że lekarz nie rozumie co napisał kolega po fachu. Pozdrawiam Ciebie Arizonko. Pa
mariolka1960
24 kwietnia 2014, 16:36oj ja napewno w takiej sytuacji wszyla bym z siebie i obok stanela
irena.53
24 kwietnia 2014, 13:22Tak chciałam pare słów,że współczuję Tobie I Twoim nerwom skołatanym . Też może jesteś zbytnio nadwrażliwa, albo może I nie .... Ale chciałam pozdrowić I życzyć zdrowia. Zasyłam wiele radości I dobrej energii. pozdrawiam - Irena
mefisto56
24 kwietnia 2014, 13:11Arizonko !!!! Jak widać w Danii służba zdrowia też nie jest idealna !!!! Zachowanie Twojej lekarki daje wiele do życzenia !!! Ja też bym się wkurzyła !!!! Serdecznie pozdrawiam i źyczę miłego weekendu !!! Krystyna