Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Miłe początki dnia


Za oknem coraz ładniej, czuć już tą wiosnę w powietrzu dlatego w tym tygodniu udało mi się posiać pierwszą rzodkiewkę i sałatkę pod osłoną. Zobaczymy czy faktycznie coś z tego będzie, ponieważ robię takie wczesne zasiewy po raz pierwszy. Lubię grzebać się w ziemi i mieć własne świeże warzywka pod ręką kiedy są mi potrzebne. Jeszcze chwilka i będę się mogła cieszyć nimi w pełni. 

Poczułam już też, że czas na wiosenne porządki i takowe powolutku wdrożyłam. Muszę zacząć wstawać wcześniej i zacząć poranne spacery bo na rower jak dla mnie jest chyba za wcześnie tym bardziej że robię to wczesnym rankiem na długo przed tym jak obudzi się reszta domowników.

W tym tygodniu popłynęłam z wagą po prostu zawaliłam dietę i tyle bo cóż innego na to wpłynęło. Ale już dziś wracam na dobre tory, bardzo pomagają mi podkasty dietetyk Pauli Jamroz które jakoś tak mnie mobilizują do dalszej walki i mimo potknięć po drodze podnieść przysłowiową koronę i zasuwać z walką o siebie, bo tym jest moje odchudzanie. Lubię ich słuchać kiedy wykonuję prace domowe typu prasowanie czy pranie. Taki trik podpatrzyłam u jednej z trenerek z fb i szczerze mówiąc to się super sprawdza. Na chwile obecną potrzebuję motywacji więc słucham o odchudzaniu i motywacji a jest tego mnóstwo, jednak nie wykluczam słuchania e-booków w przyszłości bo jednak to spora oszczędność czasu. Mimo że kocham książki i ich zapach i ogólnie wolę formę papierową to są takie okresy w moim życiu, ze zwyczajnie nie mam na to czasu a lepszy dobry e-book niż nic.

Dziś w planach:

  • Kanapeczki na śniadanie;
  • Koktajl malinowo bananowy na drugie śniadanie;
  • Pyszna rybka z piekarnika z ziemniaczkami i surówką;
  • A na kolację jajko w paprykowej otoczce z pieczywkiem.