Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Plan A


Wiosna za oknem więc czas już na dalsze porządki w ogrodzie. Drzewka obcięte więc trzeba jeszcze to wszystko pozbierać. Jak tak dalej pójdzie i temperatury się utrzymają trzeba będzie pomyśleć o podcięciu reszty krzewów, wygrabieniu traw a nawet o mulczowaniu. Wiosna zbliża się szybkimi krokami. 

Ostatni tydzień obfituje w wiele spraw urzędowych, które po prostu trzeba było załatwić. Także ilość czasu za kierownicą a co za tym idzie zmniejszonej aktywności fizycznej ( widzę to po krokach) mam nadzieję że dobiegł końca. Waga nadal stoi w miejscu mimo że chodzę wieczorami na spacery i generalnie ograniczam spożycie kaloryczne. Co prawda w tym tygodniu pojawił się problem picia niewystarczającej ilości wody ale to chyba nie może być przyczyną.

Udało mi się kupić w tym tygodniu bilety do Energylandii w miarę korzystnych cenach więc końcem czerwca na pewno się tam wybierzemy. I tu mój cel aby zrzucić przynajmniej 20 kg do tego czasu. Nie jest to podyktowane próżnością czy opcją wakacyjną a jedynie takim marzeniem, żeby móc wejść na młot i się w nim zapiąć i skorzystać. Ostatnio byliśmy dwa lata temu i przeżyłam wstyd roku jak nie zapięłam się w zabezpieczenie i nie mogłam po półtoragodzinnym staniu w kolejce z niej skorzystać, już nie mówiąc o wstydzie jaki mnie wtedy spotkał i wzrokiem rozbawionych osób w kolejce. Przysięgłam sobie, ze na następnej wizycie się uda i schudnę i do tej pory nie dopięłam swego. Ale bilety już są więc nie ma przeproś.

Ferie zaczęły się w poniedziałek więc mam dzieciaki w domu i korzystając z okazji jeździmy na łyżwach. To chyba taki ostatni moment na skorzystanie z lodowiska gdyż najprawdopodobniej z uwagi na temperatury po feriach sezon się zakończy.