nawet troche lepszy wynik od wczorajszego treningu :) podoba mi się to choć przyznaje że nie jest łatwo kręcić 60 minut non stop.
dietka spoko, na razie nie wiem ile waże bo moja waga nie ma baterii, oczywiście mąż obiecuje że je kupi ale na razie musi obietnica nabrać mocy prawnej czyli jeszcze z miesiąc będzie je kupować. Ale cóż, wiadomo że faceci są z innej planety i trzeba do nich podchodzić cierpliwie :)
pajacyki też zrobione, ja ogólnie wole rano ćwiczyć główne zamierzenia czyli 60 minut rowerek + 100 pajacyków, a po południu jak mam chwile wolną to dodatkowe ćwiczenia. Jestem skowronek i rano mam najwięcej energii :)
te 60 to minuty a 17 to kilometry przejechane, te 300 to kcal.
Chyba nieźle co? :)
Ok ide pod prrysznic i robie obiad
Pozdrawiam!
Neserabile
19 lutego 2021, 01:49Super! Gratulacje, bardzo dobra robota!
AryaStark.wma
19 lutego 2021, 04:59Dziękuje :)
matka.desperatka
18 lutego 2021, 10:34Super wynik. A te pajacyki to robisz bez przerwy.? Ja to jestem rano nie do życia, zanim wstanę i zanim się rozbudzę. Nie potrafiłabym rano ćwiczyć, no chyba, że tak godzinę po śniadaniu mniej więcej. Natomiast żeby ćwiczyć tak sobie rano to nie ma szans. Miałaś kiedyś podejścia, że się obudzę wcześniej i poćwiczę. Niestety to nigdy nie wypaliło, bo to nie dla mnie chyba, nie potrafię tak rano ćwiczyć.
AryaStark.wma
18 lutego 2021, 10:44Pajacyki robie na dwie tury - 50, potem pokręce boczkami żeby uspokoić nogi i drugie 50 :) naraz 100 to jeszcze nie daje rady niestety. Ja rano mam najwięcej energii dlatego ćwicze bo pod wieczór te moje pokemony mnie wykańczają i myśle już wtedy tylko żeby je położyć spać i samej walnąć się do łóżka :)
AryaStark.wma
18 lutego 2021, 20:57Dzięki :)