Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Przygotowania pełna parą


Wczoraj Wasza obecnośc tutaj dodała mi takiej energii, że wzięłam się za gruntowne sprzątanie domu (łącznie z myciem okien) -> dziś czuję swoje mięśnie . Wczoraj na obiad miałam potrawkę chińską. Odmierzyłam sobie porcję 100g i okazało się, że jest mniej niż sądziłam...jednak po obiedzie nie odczuwałam wcale głodu.

Dziś na śniadanie -> jajko (1 szt) + pieczywo chrupkie żytnie (2 szt) posmarowane białym serem.

Dziś w planie 30 minut na rowerku