Dzisiaj właściwie już 9 dzień, ale ten ósmy gdzieś mi zniknął;p Tak więc, minął tydzień, spadły piękne dwa kilogramy, parę ładnych centymetrów, aż jestem w szoku.
Nigdy jeszcze żadna z moich diet nie dawała mi takich rezultatów, ale trzeba przyznać, ze nigdy jeszcze nie łączyłam diety z codziennymi ćwiczeniami. Zawsze zaczynałam tak : albo dieta dajmy na to 1000 kcal i na ćwiczenia nie było siły, albo zaczynałam od mega treningów na siłowni, podświadomie myśląc ze zasłużyłam sobie na coś słodkiego, po jakimś czasie na siłownie nie było już czasu, a coś słodkiego zostawało;p:(.
Teraz jest inaczej. Nie katuję sie treningami. W necie jest mnóstwo super różnych ćwiczeń, na każdą część ciała, tym razem staram się ćwiczyć rano i wieczorem, ale tylko tyle na ile mam siły, żeby sie nie zniechęcać.Jak na razie mi się udaje, nadal nie wiem jak długo, ale myślę, że jeśli co tydzień będę mieć podobne rezultaty, to nie będę chciała z tego rezygnować.
W końcu robię to dla siebie, tym razem naprawdę dla siebie. Chcę zobaczyć jak to jest być szczupłą:D:D:D
P.S. Zgodnie z postanowieniem, od dziś nie ważę się codziennie, przyjdzie mi to na pewno z trudem, ale cóż postanowienie, to postanowienie;p Myślę, ze co tydzień na chwilę obecną to trochę za długo;p ale co 5 dni będzie ok. hehe;p
Pufffuff.... co ja mówię, na pewno będzie ciężko hehe jestem już uzależniona od wagi :P:P:P
ChudaJA
22 stycznia 2013, 01:10Chowaj wagę głęboko i niech Cię nie kusi!!!!!!!!!!!!! Jak będziesz ćwiczyła to na pewno wiesz, że waga może pokazywać więcej ponieważ mięśnie są cięższe od tłuszczu!!! Sięgaj po centymetr!! ;)))) Co byś się nie zniechęciła a zmotywowała jeszcze bardziej!! Życzę powodzenia!