Od jakiegoś czasu nie było mnie na Vitali, troszkę schudłam, zauważyłam to i inni to zauważyli. Sesja się skończyła, więcej imprez, wyjść. W ciągu dnia więcej pracy i zero czasu na to aby myśleć o posiłkach i ruchu:((( I tak buUUUM nie mogło to przejść bez echa, dwa kilo w górę... Jak szybko można je nadrobić, a kurcze jak ciężko je zgubić to mega smutne....
Ale to wszystko nic, w międzyczasie przyszła wiosna:D:D:D i troszkę więcej energii i do tego mam cel! Zbliża mi się wesele, nie moje, ale bliskiej mi osoby, do którego obiecałam sobie, ze sporo schudnę. Tak więc, mój drogi pamiętniczku! Szykuj się! Zaczynamy ( po raz kolejny ) , mamy równo trzy miesiace i ok 10 kg do zrzucenia, uda się????
MUSI:D!!!
fitnessmania
3 kwietnia 2017, 13:59Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka
AnastazjaM
29 kwietnia 2013, 07:45Uda się jeśli tylko tego chcesz,a chcesz na pewno;) Wierze, że w Ciebie. Mobilizację masz dobrą więc powolutku dąż do celu...;D