Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Udany dzień:}


Witajcie Kochane.

Dziś dzień zgodnie z planem.

Rano zakupki.Kupiłam sobie bluzę sportową do której mam sporo fajnych ciuchów z współgrającymi kolorami i turkusową sukieneczkę.Taką sportową,raczej koło domu ale całkiem fajna.Za obydwa ciuszki dałam tylko 55 zł.20 zł sukieneczka i 35 zł bluza.Fotki będą poniżej. Oprócz tego zakupiłam też ładny lakier do paznokci i przepaski do włosów.Nabyłam również koszyczki plastikowe potrzebne do uporządkowania spiżarni.Kupiłam je w Tesco w promocji,zaledwie pięćdziesiąt groszy sztuka.Melduję że kolejne półki w spiżarni uporządkowane ale jeszcze sporo przede mną.

Z dietetycznych rzeczy zakupiłam w Tesco zupki kilkudniowe firmy Marwit  z tej serii co soki jednodniowe.W składzie mają same warzywa.Jutro popróbuję to wam powiem czy dobre.Kupiłam barszcz czerwony,pomidorową i marchwiankę,była też groszkowa.Wszystkie w postaci zupa.-krem.W sklepie ze zdrową żywnością kupiłam wafle orkiszowe.Lubię sobie pochrupać same lub z nadzieniem.Mam 3 rodzaje smarowideł do nich.Kupione też w sklepie ze zdrową żywnością.Są to dżem truskawkowy słodzony syropem z agawy(pycha),prażone jabłuszka-niesłodzone(sama sobie słodzę w/w syropem.Robię sobie też serek homogenizowany czekoladowy jako nadzienie.Przepis prościutki-serek naturalny homogenizowany,pół łyżeczki naturalnego kakao i słodzę syropem z agawy.Bardzo smaczny.Ponadto zakupiłam sałatę i śmietanę i jutro robię mizerię z tego-też dosładzam syropkiem.Zasadniczo w ogóle nie używam cukru.

Jem jeszcze zdecydowanie za dużo,choć coraz bardziej zdrowe i przemyślane są moje posiłki.Powolutku codziennie po 1 małym kroczku,byle się nie cofać

Spacerek odbył się dziś zgodnie z planem i poczytałam sobie mój nowy nabytek książkę "uzdrowienia za wstawiennictwem Ojca Pio".Uwielbiam jego postać.To mój Patron,obok Św Józefa.To na tyle dziś.Jutro nowy dzień nowe plany.

A oto fotki moich zakupów:

Pozdrawiam i buziole