Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
do dupy!!!


i co> wchodzę dzisiaj na wagę i znowu o 0,9 więcej... nie wiem , ale mam dość . nie będę się ważyć codziennie .. wczoraj zaliczyłam Body Space , wypociłam się , jadłam ok ,  a tu co??? :(  :(  
  • Nejtiri

    Nejtiri

    14 września 2012, 15:48

    I słusznie..też dostawiłam codzienne ważenie.. cieżko było na początku,ale da się żyć. Nie stresuję się przynajmniej codziennie przy ważeniu :P a stres wiadomo szkodzi urodzie.. de facto odchudzaniu też. ;)

  • malalajkaaa

    malalajkaaa

    14 września 2012, 12:41

    cierpliwości :) w końcu da z awygraną i zacznie spadać skoro się pilnujesz ;)

  • dostepnatylkonarecepte

    dostepnatylkonarecepte

    14 września 2012, 12:31

    Otóż to, nie waż się codziennie !!! Waga lubi robić niemiłe niespodzianki ! Trzymaj się, pozdrawiam :)

  • LilianWhite

    LilianWhite

    14 września 2012, 11:36

    Wywal wagę przez okno, ja tam unikam stresów i się nie ważę. Pozdrawiam :)

  • majakowalska

    majakowalska

    14 września 2012, 10:45

    jutro będzie lepiej, zobaczysz:))

  • orchidea24

    orchidea24

    14 września 2012, 09:34

    może @ się zbliża??

  • Magdzior1985

    Magdzior1985

    14 września 2012, 09:32

    Nie wiem o co tyle chałasu, pewnie ćwicząc dużo piłaś, więc na pewno nie wypociłaś tyle wody ile wchłonęłaś, mnie bardzo rzadko waga spada na drugi dzień po treningu, bo na treningu piję około 1,5l napoju hipotonicznego. Tak więc bardziej wymierne są wyniki na dwa dni po treningu.