Chcialam podziękować wszystkim Vitalijkom ,które zauważyły moj pierwszy wpis i na Dzień Dobry dodały otuchy i to dzięki Wam jestem pewna ,że latem będę chodziła w spódniczkach , takich przed kolana . Może nie będę miała nóżek jak patyczki , ale nie będę też rozpulchnioną starą babą chowającą się w szerokich spodniach i wciągącą brzuch przed każdym lustrem .
Odkurzyłam rowerek stacjonarny i przejechałam wczoraj na nim 10 km. Tylko dlaczego boli mnie szyja ,a nie nogi ...
Justyna40
28 lutego 2007, 20:02Brawo :) powolutku do celu:)
lmatejko67
28 lutego 2007, 19:58czesciej niz co 2 tygodnie, prosze, ja tez bede do Ciebie zagladala.Niepotrzebnie stanelam dzios na wage opita woda. Teraz stane w dniu kontrolo wagi a potem raz na tydzien.
ewaneczka
28 lutego 2007, 18:17ja robię 10km w 30 minutek icały czas mi się wydaje, że to mało ruchu:(