Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wspólne odchudzanie


Wciągnęłam kolezankę do maratonu odchudzania. Nie wirtualną ale taka żywą z pracy :). Razem raźniej . Poza tym mamy już wspólne wspomnienia z odchudzania ....razem schudłyśmy na hipnozie i razem przytyłyśmy potem ... warcząc na cały ten podły tłuszcz !Teraz wspólnie podjęłyśmy dietę na Vitalii. Kto nam pokibicuje ? Razem z wami damy radę !
Przez ostatnie 2 dni czasami odstępowalam od rozpiski . Nienormowany czas pracy , jakieś konferencje , spotkania ... - nie będę przeciez brała do pracy pulpecików z warzywkami.... Więc najczęściej zywię sie wtedy nabiałem - tak wygodniej , ale czy zdrowiej ?


  • SandraF

    SandraF

    29 kwietnia 2009, 22:45

    chętnie Wam pokibicuję :)

  • zmotylkiem

    zmotylkiem

    29 kwietnia 2009, 08:39

    kurcze nie wiedziałam że ludzie przy odchudzaniu poddają sie hipnozie :)

  • calineczkazbajki

    calineczkazbajki

    28 kwietnia 2009, 23:41

    ale u mnie na szczęście jest normalna przerwa przy stoliku w barze to moge sobie wziac gulasz z makaronem :)