Moje Walentynki obchodziłam już wczoraj. Zaliczyłam z mężem Kino, obiad, zakupy i romantyczny wieczór. Dzisiaj już od rana czekała mnie niespodzianka, bardzo miła, aż nie chce mi się z łóżka wstawać. Najbardziej się cieszę, że waga drgnęła i mam o wiele większą motywację do walki. Wiem, że potrafię.