Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Piątek


Dziś 1 dzień na Dukanie.I o dziwo wytrzymałam.jestem ciekawa co jutro pokarze waga.Z wielkim trudem ale powoli wracam do półbrzuszków jak na razie robię ich malutko bo tylko 20 ale myślę,że będzie z tym też lepiej.

Wczoraj Paweł dzwonił jeszcze się pożegnać jak wyjeżdzał i powiedział,że się odezwie z Polski.No,jestem tego bardzo ciekawa czy się odezwie czy wogóle tęskni itd.

A tak w sumie to nudy,teraz nic nie dzieje się,nikt sie nie odzywa.Może to i lepiej.

Życzę udanego weekendu i pozdrawiam