Siedzę sobie w domku.Od dziś miała być dieta Dukana,ale jakoś nie umiałam się za nią zabrać.Słodkie było no bo kupiłam delicje -miał wpaść Bartek ale cisza się nie odezwał.Może to i dobrze.A wczoraj wieczorem jak poszłam na spacet to spotkałm najpierw Rafała a potem Bartka i Tomka2.Jeszcze mi mówił ,że dziś wpadnie.No i oczywiscie się pytał czy jeszcze jestem z tym chłopakiem (Pawłem).Hi hi ja już sama nie wiem o co mu chodzi, a może on się podkochuje we mnie...Paweł dzwonił wczoraj gadalismy z godzine dziś już wyjeżdza na urlop.Całe 3 tygodnie,ale planuje wrócić w sobotę,żeby się ze mną zobaczyć.Jestem ciekawa czy się odezwie z Pl.
zoykaa
22 lipca 2010, 22:33alez tu u Ciebie towarzystwo mesko mieszane:)nie grzesz slodyczkami tylko bierz sie za Dukana, bede Cie wspierac., przeciez kocham Pierrea:)czekam na wiesci, buziaki