Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nocny koszmar


Hej 
Dziś w nocy nie umiałam spać,przydarzyło mi się coś dziwnego.Nie umiem nazwać co to było,ale nieźle się wystraszyłam.
Jak zwykle położyłam się spać koło 23.Zasnęłam,ale to było dziwne uczucie,czułam jak coś mnie obejmuje i przytula do siebie,tak mocno,że nie umiałam się uwolnić z tych objęć.Wtedy zaczęłam wołać mojego zmarłego ojca.To coś puściło a ja się obudziłam.Sama w pokoju.Nie umiałam zasnąć.Ciągle się bałam i zastanawiałam co to mogło być.Nie wierzę w żadne zmory itd,,,,,ale się wystraszyłam.Tak więc całą noc nie spałam.W pracy cały czas o tym myślałam,straszne, rzeczy mi do głowy przychodziły nawet takie,że może ktoś umarł.Mnie to już czasem moje sny przerażają bo potem co niektóre sprawdzają się w życiu.Ja nie wiem kim byłam w poprzednim wcieleniu,ale pewnie w średniowieczu pewnie bym została spalona na stosie.
Jak na razie to trzymam dietkę,właśnie zjadłam miseczkę pieczarkowej z makaronem.Zrobiło się chłodno i deszczowo więc w tym tygodniu na obiad będą zupki.Na jutro planuję zupę mleczną i znowu na dwa dni mi wystarczy.@@@ trwa a waga dalej nie znana.Tak sobie myślę,że nie będę się specjalnie odchudzać,ale się pilnować z jedzeniem.Jak uda mi się schudnąć chociaż 2 kg na miesiąc to i tak uznam za sukces.Od lipca planuję wrócić znowu na siłownię.To jak na razie tyle.
Miłego popołudnia a teraz lecę poczytać co u Was. 
  • agabubu

    agabubu

    7 czerwca 2012, 01:24

    To co opisalas czasami sie ludziom przytrafia wlasnie podczas snu. Oczywiscie wersje sá najrózniejsze, ale wszystko sprowadza sie do jednego - boimy sie. Zostaw to daleko od siebie i nie analizuj zbyt mocno. Niczego mádrego nie wymyslisz a tylko stresu sie nabawisz. Skup sie lepiej na wlasnych radosciach, planach i problemach, a zle doswiadczenie pójdzie w kát. Pozdrawiam serdecznie

  • elizabeth87.

    elizabeth87.

    6 czerwca 2012, 20:59

    Ja kiedyś jak się położyłam, to usłyszałam jakby ktoś prosto do ucha zawołal mnie po imieniu! Otworzyłam oczy, bo myślałam, że mama nade mną stoi, ale nikogo nie bylo... Przeraziłam się, bo to było bardzo realistyczne...

  • MajowaStokrotka

    MajowaStokrotka

    6 czerwca 2012, 14:06

    Straszne...Ja ostatnio miałam wrażenie, że ktoś mnie przytrzymuje, kiedy próbuję się podnieść.Mam nadzieję, że ten koszmar już nie wróci...Trzymaj się:*

  • darkviola

    darkviola

    6 czerwca 2012, 13:27

    masz racje , ze to straszne co ci sie przydazylo w nocy. Moze to jakas energia, nieznana...Ja wierze w takie rzeczy. 2 kg na miesiac to by bylo super, to dobry plan. Ja tez jakos omijam silownie :))) pozdrowienia