Dawno mnie tu Kochane nie było ale jakoś się tak ułożyło.
A co u mnie,remoncik idzie fajnie.Do końca miesiąca pracuję-ale tez nawet sie z tego cieszę bo dośc już miałam tej pracy.Dietakowo to mi się przybrało ale teraz mam od południa więc się je mniej i jeźdze na rowerku do pracy więc waga spada,co mnie cieszy no i te sprzątanie ciiągłe wiecie jak to jest w domu gdy jest remont.
A reszta definitywnie roztaliśmy się z moim Aniołem.To on tak stweirdził,że tak będzie najlepiej dla nas.Popłakałam się trochę nawet,ale wiecie co wkońcu czuję się WOLNA i zaczynam życie od nowa. MOże wkońcu znajdę tą miłość.
Ciągle pada a WY trzymajcie się cieplutko.POZDRAWIAM
bezkonserwantow
11 lipca 2009, 12:07<img src='http://img218.imageshack.us/img218/4742/f90df046001c6f204a0c5de.jpg' border='0' alt='Image Hosted by ImageShack.us'/>
jolamalcher
30 czerwca 2009, 09:55ja juz 3mam kciuki az Twoje nowe zycie ;O) i zeby milosc w koncu prawdziwa Cie dopadla ;O) 3maj sie!
Pamela100
24 czerwca 2009, 16:45"Anioł"??chyba się pomyliłaś ANIOŁ doppiero czeka na Ciebie że go ognajdziesz!! BUZIAKI