Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
deszczowo


Od rana leje>miałam jechać na zakupy bo przyszedł mi smak na rybkę ale nawet z domu nie chce się wychodzić.Poćwiczyłam trochę.Wyciągnęłam maszynę i chciałam trochę poprzeszywać ciuchy ale jak to ona zastrajkowała.Więc dałam sobie z tym spokój po co mam się znowu denerwować
Śniadanie:-
- jogurt z ziarnami,kromeczka chrupkiego z 2 pl .sera
-mały kubek maślanki brzoskwiniowej
Obiad-zrobię sobie jajecznicę na cebulce z 2 jajek
potem może jeszcze jakiś jogurt będzie - ale to się jeszcze zobaczy.
W końcu napisałam swoje C.V to już coś.Jutro jadę do Urzędu Pracy - zobaczymy czy coś jest dla mnie.Pozdrawiam i pomimo deszczu słonka życzę.


  • karulek88

    karulek88

    11 sierpnia 2009, 16:44

    przyznaje się jestem kłusownikiem i mam rybki prosto z Wisły:-))) też mnie na rybkę na padło,a co do deszczu to dopiero chyb do nas doszedł:-)

  • lemoniadka

    lemoniadka

    11 sierpnia 2009, 14:19

    Ja tobie też słonka życzę i pewnie niepotrzebnie się nie denerwuj. Życie bezstresowe najlepsze. (:

  • anekdzbanek22

    anekdzbanek22

    11 sierpnia 2009, 14:04

    też leje, a maszyna to już dawno kurzem obrosła, a szkoda, kiedyś lubiłam na niej coś kombinować, a teraz nie ma na to czasu. Powodzenia w szukaniu pracy

  • agusia84miska

    agusia84miska

    11 sierpnia 2009, 13:59

    a u mnie narazie nie pada ale bedzie na bank bo juz duszno sie robi:(buzia i milego deszczowego dnia:)

  • scarlet86

    scarlet86

    11 sierpnia 2009, 13:40

    a ja bym najchetniej poleniuchowała w domq;p tylko chcialabym oczywiscie miec na koncie tez kase:p hmm.. no nic chyba musze wygrac w lotto pare milionów:D to bede szczesliwa :D:D

  • marcia83

    marcia83

    11 sierpnia 2009, 13:21

    Też bym najchętniej poszła do pracy ale napewno do dotychczasowej po urlopie nie chcę wrócić. A zaraz po zatrudnieniu miałam takie super propozycje tyylko, że za późno.