Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
urlopowo


Witajcie

Od piątku jestem na urlopie.

Droga do Pl minęła szybko i bezpiecznie.Nawet gratis dostałam od tego chłopaka kilka krzaków róż.

Jak to na urlopie cały czas odwiedzanie rodzinki.Tu grille tu obiadki.Waga nie znana ale na pewno sporo na plusie.Nie mam tu wagi by się skontrolować.

Dziś wybieram się do dentysty zrobić sobie licówkę...zaliczyłam tez już gin....MASAKRA ile kosztują prywatne wizyty.

Dziś mam się spotkać z tym moim kolegą  jestem ciekawa czy to wypali i do jakich dojdziemy wniosków.On stwierdził,że poważnie myśli o odwiedzinach mnie w Holandii....no w sumie fajnie by było trochę czasu spędzić razem...

Pozdrawiam

  • Asik1603

    Asik1603

    16 maja 2015, 19:43

    Chwytaj to szczęście. Nie pozwól mu znów przejść obok:)

  • Vitalia713

    Vitalia713

    14 maja 2015, 13:14

    Zrób się na bóstwo i odpoczywaj :)

  • vitalia92

    vitalia92

    14 maja 2015, 11:07

    O widze zasluzony urlop :) nie przejmuj sie teraz kg tylko odpoczywaj i laduj akumulatory :)

  • Kasia7111

    Kasia7111

    14 maja 2015, 10:43

    Skoro pracujesz w Holandii to stać Cię na prywatne wizyty u specjalisty w PL .Pomyśl jak byś pracowała w PL i miała zapłacić za to wszystko:( Stosunek wynagrodzenia do cen! Masakra! Wszystko ma swoje plusy i minusy. Ciesz się wizytą w domu i udanego urlopu:)) Z kg będziesz walczyć po urlopie:)