Dziś złe wiadomości z Polski dostałam.Miałam pożar w domu w Polsce.Zapaliło się u mnie w pokoju na dole od iskry która wydostała się przez kratkę z komina.....Zapaliły się dwa krzesła plastikowe,dylówka drewniana.....Cały pokój czarny....dym nawet dostał się do siostry u góry....Ona w szoku...Dobrze,że to było w dzień i nikomu się nic nie stało....Straż miała problem w wjechaniem do nas....przez wąska drogę....nie wiem czy Wam kiedyś o tym pisałam,ze sąsiadka zrobiła płot w granicy i teraz tam ciężko wjechać....jestem załamana...ile znowu się nasłucham od starszego brata i siostry kazań a co ja ci mówiłem....Oni to potrafię wbić gwóżdz to trumny....Tak całe życie mnie dołują...nigdy nie potrzymią na duchu....:(((((
Julietta21
15 listopada 2015, 11:51Oj Asiu przykro mi bardzo , masz jakies ubezpieczenie, ktore chociaz w wiekszej czesci pokryłoby straty ??
kacper3
14 listopada 2015, 22:50Pozar to tragedia,ale nie twoja wina przeciez.
achaja13
14 listopada 2015, 18:21Asia...to straszne... tak niedawno skończyłas przecież remont. Nie rozumiem tylko dlaczego siostra z bratem prawili Ci kazania? Przecież to chyba nie Twoja wina... ?... Czy ta iskra to przeszła od siostry z góry? Czy mialaś ubezpieczone mieszkanie? czy ubezpieczenie obejmuje ta szkodę? Trzymaj sie Asia. Tak jak piszesz: przynajmnej dobrze, że nikomu nic się nie stało...
asik77
14 listopada 2015, 18:33dobrze ze to nie te wyremontowane pomieszczenia a ten do remontu pokój...a niedowno mi mówiłaś o czujnikach pp :(
mircia82
14 listopada 2015, 16:29Będzie dobrze!Nie myśl o tym co mówią inni,myśl o sobie!Pozdrawiam
ar1es1
14 listopada 2015, 15:24Wspólczuję :(