Witajcie dawno mnie tu nie było ,ale postanowiłam tu dzos zajrzec .u mnie bez zmian nadal jestem gruba mimo ze uwazam co jem..wczoraj od znajomej dostałam pare bluzek 42 rozmiar..i spodni tez ale w spodnie juz sie nie zmieszcze i sie wkurzyłam z lekka..postanowiłam sie głodzic..moze to wtedy pomoze a jak nie bede jadła to metabolizm juz tez nie bedzie miał z czego brac zapasów..innej opcji nie ma bo jak bym miała schudnac to chociaz kg bym zgubiła a tu nic..i jak tu sie nie wkurwic...innym sie udaje tylko nie mi ja zawsze mam pod górkę ..czy ja juz zawsze bede tłusta krowa?? pozdrawiam wszystkie chudzinki..