Bardzo dziekuje!!!
Jestescie niezawodne dziekuje!!!
Jesli chodzi o wyjazd dzis oficjalnie powiedzialam Pani prezes i obawiala sie ze tak moze byc, ogolnie jeden wielki poploch w firmie bo co teraz jakas stazystke chca przyjac eee mnie to juz nie interesuje a na wiadomosc ze juz w grudniu ojej. Oczywiscie nie moge odejsc z dnia na dzien - rozumiem to bo niestety w ksiegowosci juz tak jest i tak gonimy z czasem zeby zakonczyc miesiac, szystko uzgodnic itp. A teraz przyjdzie ktos nowy zielony i czas na wprowadzenie ale to juz nie moja sprawa. Ja mam kogos dostac od pierwszego i ma miesiac na zalapanie. Ciezko mi zostawic prace bo przywyklam, nauczylam sie sporo, wiem jakie zasady panoja i jaka jest atmosfera, ale uwazam ze przed zmiana i to tak duza kazdy chyba sie niepokoji?!
Naprawde nie mam tutaj perspektyw, marzylam o studiach ale nie udalo mi sie wrocic w pazdzierniku bo mnie zwyczajnie na to nie stac nawet po mimo dotacji i tak bym musiala doplacic ok 200 zl plus 200 na dojazd dwa weekendy ...
Na rodzinne tez sie nie lapie, bo przekraczam 20 zl. brak dofinansowania do podrecznikow ... przytlacza mnie zycie w Polsce naprawde.
Kocham nasz kraj, kocham nasza przyrode w Anglii jest czesciej szaro i posepnie ale chyba przywykne ... hehe no i moze bedzie mnie stac na wakacje nad morzem. Jakie to wszystko dziwne mam tak blisko nad morze a nawet sobie nie moge pozwolic na krotki wyjazd choc raz w roku. Pracuje uczciwie, place rachunki na czas, a kazda zlotowke ogladam piec razy zanim ja wydam. Ja juz tak nie chce, nie moge, mam tego dosc, tego wyzysku wkolo, tej egzystencji wiecznej od 10- ego do 10-ego. Przerazila i zarazem utwierdzila w slusznosci mojej decyzji audycja a raczej akcja w radio RMFFM dotyczyla ona sady na temat wysokosci zarobkow w Polsce pokryly sie one z danymi statystycznymi ogloszonymi przez GUS. Wniosek jest prosty 1500 zl to szczyt marzen, nie ukrywam ze ja sama marzylam o tej pracy, wrecz modlilam sie o nia ... echhh
Koniec wywodow na dzis! Mam nadzieje ze Was kochane nie zanudzilam ....
MMM dieta na dzis zachowana!
Zjedzone ok 30 g salatki krabowej, jablko, zupa pomidorowa z ryzem
magpie101
25 października 2012, 15:16Asienko gratuluje podjetej decyzji! Zrobilabym dokladnie tak samo, gdybym byla w Twojej sytuacji! A swoja droga pracujesz juz kilka lat i to jako ksiegowa za taka kase, to czego firma sie spodziewala, ze bedzie Cie miec az do smierci? A Twoj byly nie robi problemow w zwiazku z wyjazdem malego?
asiulenka1980
25 października 2012, 11:33Tak tylko ze mam juz zaliczone dwa lata studiow na rachunkowosci. Co z tego ze mam teraz wymagana praktyke jak nie mam tytulu mgr i o dobrej pracy moge zapomniec ...
Jenna92
24 października 2012, 21:35oby wszystko było dobrze:)
UzaleznionaOdJedzenia
24 października 2012, 21:09dziewczyno, na studia ? a po co? zeby zmarnowac kase i sie niczego nie nauczyc? daj spokoj, teraz sie liczy tylko doswiadczenie
Marta.Smietana
24 października 2012, 21:03Gratuluje decyzji