No i zaczynamy kolejny tydzień . Jak minoł poprzedni , dietka była umiarkowana udało mi się trzymać do soboty do 1500kcal , ale niestety sobota i niedziela to już nieweim ile było ale napewno dużo więcej . Ćwiczonek żadny chybażeliczyć spacery . W nieziele byliśmy u taty na obiedzie sutym a do tego dwa duże kawałki ciasta z masą , ciastka i już lepiej nie liczyć .
Ale od dziś wracam na dietkowe tory w domu niemam żadnych słodyczy także nie będzie mialo co kusić . W nowej w nowej Super Lini są jakieś ćwiczonka na nogi to wieczorem przy Barwach szczęściach poćwicze i do tego może jeszcze a6w .
plan na dzis
śniadanko jogurt z musli i otrębami
obiadek makaron z warzywami z patelni
podwieczorek jałbłko lub mandarynka
kolacja sałatka z kromką chleba
do tego dużo zielonej herbaty no i te ćwiczonka na wieczór zaplanowane
Plan super oby wypalił trzymajcie kciuki.
leniunio
24 listopada 2008, 21:05Ja też sobie opracowalam plan wg którego mam zamiar dzialac, oby dal efekty :) Pozdrawiam, iza <img src=http://www.emotka.pl/emotikony/zima/42.gif>
gzemela
24 listopada 2008, 09:39Zgadzam się, plan masz super. Trzymam kciuki i pozdrawiam :)