Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wróciłam :D

Spokojnie jestem żyje :) taka chudziutka jak byłam :) nic sie nie zmieniło :) troszkę odpoczywam na wakacjach troszkę w domu :) dzisiaj wybieram się na warsztaty z hula-hoop więc przy okazji się poruszam :)Mam dla Was fotkę :) pierwsza była robiona 4 lata temu więc nie z najgorszego okresu, a druga tydzień temu :) chciałam schudnąć jeszcze 5 kg ale jakoś nie mogę się zmotywować, ciesze się,że mogę żyć normalnie chodzić na lody, i ciągle sobie nie odmawiać, a przy okazji uprawiać fajny sport chodzić po plaży bez krępacji itd :D Nie jest idealnie mogło by być lepiej, i jest dużo lepiej niż kiedyś. Dopiero teraz zauważam, że się zmieniłam, tydzień temu byłam na panieńskim i nie mogłam się opędzić od facetów :P miło bo ja w głowie dalej widzę się z wagą 110 kg, dopiero jak ktoś zauważa jak wyglądam i ja to powoli dostrzegam.

Więc pytam WIDAĆ RÓŻNICĘ ?