Na pierwszy plan poszło wielkie karczowanie - gigantycznych forsycji.
Kolejne lecą ogromne jałowce płożące.
Jeden miał ok 25m2 rozłożystości
3/4 całego mojego placu to te krzaki i ogrom różnego gatunku choinek
Za to w miejsce forsycji zostały posadzone wysokopienne 2 rodzaje agrestu i 3 rodzaje porzeczek
renata96
11 marca 2015, 19:50To teraz będziesz miała swoje zdrowe owoce. :-*
Anica.Anica
10 marca 2015, 22:02Też miałam płożącego jałowca na pół ogrodu. Wyrzuciłam go i ogród odżył i nabrał przestrzeni.