no to pierwszy dzien za mna, dzis w pracy nie bylo za bardzo czasu na palaszowanie bo byla inwentura.
sniadanko przed wyjsciem do pracy:
kromka chleba chlopskiego
cienko maslem posmarowana
zolty serek
kielki rzodkiewki
i gorzka herbata
posilek w pracy
serek wiejski
2 kromki chleba chlopskiego
maselko
i kielki rzodkiewki
i mala skucha lion batonik ale tylko 0,018 grama wiec spoko luzik nie umre z tego powodu :)