Fatalnie zaczynam tydzień.... samochód odmówił posłuszeństwa.... mieszkam na wsi, do miasta mam jakieś 12 km.... a moja 2 połówka właśnie wyjechała w trasę szok,złość........to mało powiedziane, jakie uczucia teraz mną kierują...na dodatek pustki w lodówce. Tak powiecie jest sklep na wsi, ale jak dziś do niego weszłam, doznałam szoku, bo asortyment tragiczny i na dodatek przeterminowany..... Kupiłam tylko podstawowe produkty. Dobrze,że na obiad coś w zamrażalniku mam nagromadzone, bo tu na wsi nawet nie ma nic konkretnego tyle planów miałam na dziś, urodziny chrześniaczki, imieniny córki echhhhhhhh i opłata oc . WŚCIEKŁA jestem
Grubaska.Aneta
27 lipca 2015, 21:11O cholercia nie ciekawie.
aska1277
28 lipca 2015, 09:20nooo ale silna jestem dam radę
Monika123kg
27 lipca 2015, 20:58Przesyłam moc pozytywnej energii :) ....Jutro wstań z lepszym nastawieniem :)
aska1277
28 lipca 2015, 09:20wstałam z lepszym nastawienie ale dalej bez auta :)
Majkkaa4
27 lipca 2015, 20:103 dni dasz rade ;-)
aska1277
28 lipca 2015, 09:19nie mam wyjścia :)
cynamonowy44
27 lipca 2015, 15:33Na rowerze do sklepu;) i faktycznie bez samochodu jak bez ręki.
aska1277
27 lipca 2015, 16:23moj rower zostal u mojej mamy tak wiec ani roweru ani samochodu :) tylko dziewczynki maja
Majkkaa4
27 lipca 2015, 15:02mechanika już wezwałaś?
aska1277
27 lipca 2015, 16:22a po co mi mechanik :) mój mechanik wyjechał w trasę, to moja druga połówka :) 3 dni mnie nie zbawią, nic mi nie bedzie. Tylko szkoda bo plany mi się pokrzyzowały
angelisia69
27 lipca 2015, 11:47wspolczuje :/ uroki mieszkania na wsi
aska1277
27 lipca 2015, 12:19to fakt .... a PKS jeździ mało kiedy :( echh
angelisia69
27 lipca 2015, 12:24jak nie ma nic w lodowce to uwierz mi wtedy powstaja najlepsze potrawy a'la "czystki" salatki ze wszystkiego,omlety,zapiekanki makaronowe itd. Grunt to inwencja tworcza
aska1277
27 lipca 2015, 12:26właśnie też to zauważyłam :) wyczyszczę lodówkę :) a jak Moj wróci to zaopatrzy nam lodóweczkę :)